Kupno nowego smartfona nie jest czymś tak prostym, jak mogłoby się wydawać. Co prawda w sklepach z elektroniką użytkową wszystkie wyglądają niemal tak samo, a jednak poszczególne modele potrafią się od siebie diametralnie różnić. Różnice te wynikają nie tylko z wydajności procesorów, płynności ekranów czy z czasów pracy na baterii. Parametry, które dodatkowo różnicują smartfony, dotyczą także klasy odporności czy sprawności aparatów fotograficznych. Jakby tego było mało, smartfon potrafi kosztować zarówno 600 zł, jak i 6000 zł. Nie istnieje też prosty sposób na to, aby orzec, który smartfon w danej półce cenowej opłaca się najbardziej, stąd potrzeba testów takich jak ten. W dzisiejszym przyjrzymy się smartfonowi Motorola Edge 40 Pro.
Autor: Ewelina Stój
W dzisiejszej recenzji przyjrzymy się smartfonowi Motorola Edge 40 Pro. Jest to produkt z najwyższej półki, który możemy nabyć obecnie w kwocie 4799 zł. Czym kusi nas do zakupu producent tejże konstrukcji? Materiały reklamowe wskazują m.in. na flagowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, który sparowano z 12 GB szybkiej pamięci LPDDR5X RAM. Również pamięć na dane należy do tych przyzwoicie pojemnych (256 GB) i najszybszych (UFS 4.0). Jak przystało na flagowca przez duże F, także i ten smartfon zaoferuje nam super szybkie ładowanie z mocą 125 W. Do tego dochodzi jeszcze ładowanie bezprzewodowe 15 W i ładowanie zwrotne 5 W. Kolejną cechą, którą chwali się Motorola jest pełna pyło- i wodoszczelność (IP68), ekran o odświeżaniu aż 165 Hz, głośniki stereo wspierane przez Dolby Atmos, a także obsługa rozwiązania Ready For.
Motorola Edge 40 Pro w teorii ma wszystko to, co powinien mieć flagowiec przez duże F. Jednak to dopiero testy zdradzą, czy wydatek rzędu 4799 złotych to wydatek uzasadniony.
Motorola Edge 30 Fusion to jeden z najtańszych ultra wydajnych smartfonów. Do ideału jednak nieco brakuje
Wnikliwe oko z pewnością szybko wychwyci, że względem poprzedniej generacji mamy progres pod kątem ekranu (szybsze odświeżanie), pod kątem ochrony (nowsza generacja szkła Gorilla Glass, pełnoprawne IP68 w miejscu pyłoszczelności) czy pod kątem szybkości ładowania (68 W vs 125 W). Zmiany dotknęły oczywiście także wydajność (procesor, rodzaj pamięci), jak również zestaw aparatów. Motorola Edge 40 Pro zyskała bowiem jednostkę tele. Warto też wspomnieć, że najnowsza generacja oferuje odblokowywanie skanem palca na ekranie, a nie na przycisku wybudzającym ekran, tak jak miało to miejsce w przypadku Motoroli Edge 30 Pro. Uczciwie trzeba jednak zauważyć, że akumulator nowej generacji nieco się skurczył (4800 mAh vs 4600 mAh). Nie oznacza to oczywiście, że koniecznie będzie mniej wydajny, bo na energooszczędność wpływa więcej złożonych czynników, co oczywiście przetestujemy. Taka, a nie inna specyfikacja, a także cena smartfona sprawia, że zawalczy on o klienta z modelami takimi jak chociażby OnePlus 11 5G czy Xiaomi 13.
Motorola Edge 40 Pro | OnePlus 11 5G | Xiaomi 13 | |
Procesor | Snapdragon 8 Gen 2 | Snapdragon 8 Gen 2 | Snapdragon 8 Gen 2 |
Procesor graficzny | Adreno 740 | Adreno 740 | Adreno 740 |
System | Android 13 | Android 13 | Android 13 |
Pamięć RAM | 12 GB LPDDR5X | 8 lub 16 GB LPDDR5X | 8 lub 12 GB LPDDR5X |
Pamięć na dane | 256 GB UFS 4.0 | 128 GB UFS 3.1 lub 256 GB UFS 4.0 |
256 GB UFS 4.0 |
Obsługa kart SD | nie | nie | nie |
DualSIM | 1x nanoSIM + eSIM | 2x nanoSIM + eSIM | 2x nanoSIM + eSIM |
Łączność | 5G, WiFi 7, BT 5.3, NFC, USB-C 3.2 | 5G, WiFi 7, BT 5.3, NFC, USB-C 2.0 | 5G, WiFi 7, BT 5.3, NFC, IrDA, USB-C 2.0 |
Ekran | 6,67″, pOLED, 1080 x 2400 px, 165 Hz | 6,7″, AMOLED, 3216 x 1440 px, 120 Hz | 6,36″, AMOLED, 2400 x 1080 px, 120 Hz |
Kamera tylna | 50 + 50 + 12 MP | 50 + 48 + 32 MP | 50 + 12 + 10 MP |
Kamera przednia | 60 MP | 16 MP | 32 MP |
Klasa odporności | IP68 | IP64 | IP68 |
Akumulator | 4600 mAh, 125 W, 15 W Qi | 5000 mAh, 100 W | 4500 mAh, 67 W, 50 W Qi |
Wymiary i waga | 161 x 74 x 7 mm, 199 g | 163 x 74 x 8,5 mm, 205 g | 153 x 72 x 8 mm, 189 g |
Premierowa cena | 12 + 256 GB – 4799 zł | 8 + 128 GB – 4199 zł 16 + 256 GB – 4599 zł |
8 + 256 GB – 4799 zł |
Jak jednak z pewnością wiecie, sucha specyfikacja prawie nigdy nie wystarcza, aby określić, czy urządzenie pokroju smartfona rzeczywiście warte jest zainteresowania, a zwłaszcza — jak ma się ono do konkurencji. Dlatego też nie przedłużając bardziej niż to potrzebne, rzućmy jeszcze okiem na powyższą tabelę ze specyfikacją naszego testowego egzemplarza w towarzystwie wspomnianych rywali i przejdźmy już do kluczowych elementów recenzji na następnych stronach. Recenzję zaczniemy klasycznie od sekcji opisującej wygląd oraz wyposażenie smartfona, by następnie zagłębić się w kolejne kwestie takie jak jakość wyświetlacza, wydajność, kultura pracy czy możliwości fotograficzne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS