Test Renault Espace, czyli dziś opowiemy o minivanie, który pomieści całą rodzinę, jest wyposażony jak Mercedes i wygląda jak… milion dolarów!
Renault Espace: to takie rodzinne… żelazko!
Renault Espace piątej generacji jest wielki, majestatyczny, ale też wygląda bardzo nowocześnie. Styliści francuskiej marki poszli świetnie znanym im tropem. Co to oznacza? A chociażby to, że nadwozie jest nie tylko pełne chromowanych wykończeń czy zostało uzupełnione 20-calowymi felgami, ale także powstało w oparciu o formę, która nieco przypomina… żelazko. Czy to źle? W żadnym razie. Bo o ile Espace jest naprawdę duży, o tyle za sprawą formy klina staje się też dynamiczny. Świetnie wygląda w centrum dużego miasta i rzuca się w oczy na parkingu przed supermarketem.
Dobre wrażenie robi długa maska ukrywająca po bokach matrixowe światła, ale także tył – z wąsko poprowadzonymi szybami, masywnymi reflektorami i kusą szybą. Całość dobrze współgra ze sobą.
Renault Espace: fotele jak z eleganckiego salonu
Po otwarciu drzwi rodzinnego autobusu z Francji oczom kierowcy ukazuje się masywny fotel. Wygląda jak skórzane siedzisko, które pojawia się w eleganckich salonach. I co więcej, jest tak samo stylowy, jak i wygodny. Dobre wrażenie robią też wszechobecne pikowania charakterystyczne dla tapicerki nappa dostępnej w wersji Initiale Paris oraz masywne, ale i dające szeroką regulację zagłówki. Fajna jest kierownica – ma mały i gruby wieniec, a do tego dobre profilowanie. Dobrze prezentują się “drewniane” wstawki na konsoli, a jakość materiałów i ich spasowania jest więcej niż przyzwoita. Pozytywnie oceniam też schowek w tunelu centralnym – jest pojemny i otrzymał praktyczną roletkę.
Baza technologiczna piątej generacji Renault Espace pochodzi z roku 2014. Rok temu auto przeszło jednak delikatny lifting. Czy rozumie nowoczesne trendy? Bardzo dobrze. Ma elektroniczne zegary, dobrą graficznie kamerę cofania, gałkę automatycznej skrzyni by-wire oraz zestaw nowoczesnych asystentów. Bardzo ważne jest to, że Francuzi działali z rozsądkiem. I tak asystent pasa ruchu nie jest nachalny i nie wyrywa kierowcy koła z dłoni, a jedynie wibruje kierownicą i informuje o najechaniu na linię na jezdni.
Zobacz również:
Renault Espace: praktyczność dopracowywana od roku 1984!
Espace to europejski pionier segmentu minivanów. A jako że recepta na to auto jest doskonalona od roku 1984, Francuzi doszli w kwestii planowania kabiny do wysokiego poziomu. Co to oznacza? Świetnym pomysłem jest pusty tunel centralny – w środku ma kieszeń, w której umieszczona została np. ładowarka indukcyjna do telefonu. Poza tym schowek na rękawiczki choć uderza pasażera w kolana, otwiera się po dotknięciu płytki, w drugim rzędzie pojawiają się trzy oddzielne i dobrze wyprofilowane fotele, a ogromny dach panoramiczny idealnie doświetla kabinę pasażerską.
Wady kabiny Espace? Fotel kierowcy jest ustawiony niezwykle wysoko. Raz że wolę siedzieć nisko. Dwa że przy moim wzroście miałem wrażenie jakbym głową miał uderzyć w dach, a do tego pole widzenia ograniczała mi np. osłona przeciwsłoneczna. Ograniczona przestrzeń nad głową to jednak nie tylko wina fotela, ale i niskiej kabiny. Espace stał się trochę minivanem, a trochę SUV-em – wsiada się do niego wysoko, bo ma wysoko zarysowaną podłogę. Poza tym grafika ekranu zegarów mogłaby być nieco lepsza – wygląda trochę archaicznie. A do tego wolałbym żeby plastiki na tunelu centralnym nie były czarne i błyszczące. W takiej formie są mocno podatne na zarysowania – a zarysowania będą się pojawiać, w końcu to samochód rodzinny.
Espace 2.0 Blue DCi 200 EDC – nowoczesny diesel, dobry diesel
Nadwozie Renault Espace jest jak najbardziej modne. Wnętrze rodzinnego autobusu też nadąża za najnowszymi trendami. Co z silnikiem? Pod maską wersji testowej pracował coraz mniej modny… diesel. I tak, można krytykować ropniaki stając w obronie ekologii. Należy jednak pamiętać o tym, że diesel świetnie sprawdza się w tego typu aucie. Powód? Po pierwsze ma 400 Nm momentu obrotowego i 200 koni – a to oznacza, że oferuje rozsądne osiągi. Po drugie jest zdecydowanie bardziej oszczędny od benzynowego odpowiednika. A to wiąże się z niższą emisją spalin i mniejszą toksycznością dla środowiska. Po trzecie francuski diesel jest naszpikowany emisyjnymi wynalazkami – ma filtr cząstek stałych i konwerter SCR wyłapujący tlenki azotu z gazów wydechowych.
200-konny diesel pod maską Espace brzmi dynamicznie? To jednak wyłącznie wrażenie. Samochód nie jest lekki – waży blisko 1800 kilogramów. A do tego został sparowany z dość powolnie pracującą przekładnią automatyczną. Skutek? 400 Nm przekłada się na sprint do pierwszej setki w 9,1 sekundy. Warto w tym momencie wspomnieć, że wysokoprężne Renault Espace jest dość elastyczne. W ten sposób dobrze radzi sobie np. z wyprzedzaniem w trasie. Jeżeli chodzi o spalanie, średnie zapotrzebowanie na paliwo osiągnęło w teście 7,8 litra oleju napędowego. A to przy siedmiu osobach na pokładzie oraz dużym i wygodnym aucie należy uznać za wynik bardzo dobry.
Zobacz również:
Renault Espace: bo rodzina wymaga komfortu!
No i teraz może nieco o prowadzeniu Espace`a. Samochód jest duży, masywny i ma miękko zestrojone zawieszenie. A to w prostej linii prowadzi nas do wniosku, że w przeciwieństwie do pojazdów konkurencji, nie stawia raczej na precyzję jazdy. Renault nie lubi szybko pokonywanych zakrętów czy nie pozwoli na manewry wykonywane na tzw. milimetry. To mi jednak w żaden sposób nie przeszkadzało. Bo wszystkie wady na polu dynamiki wynagradzał wyjątkowy komfort. Kierowca jest otulony miękkim i masywnym fotelem, ma do dyspozycji płynące po drodze zawieszenie i układ kierowniczy, który obraca kołami bez żadnego oporu.
Elementem wyposażenia testowego Renault Espace był układ 4Control – mowa o czterech kołach skrętnych. W łagodniejszych łukach system świetnie radził sobie z “dokręcaniem” do kierunku jazdy auta.
Komfort przez duże K sprawia, że nowy Renault Espace uwielbia dalekie podróże. Podczas połykania kolejnych kilometrów okazuje się relaksujący i wygodny. W czasie testu jeździłem też autem w mieście. I pomimo rozmiarów trzeba przyznać, że takie wojaże też są klimatem francuskiego minivana. Kierowca może odpalić ulubioną playlistę poprzez świetnie grające głośniki Bose i cieszyć się z komfortowego fotela podczas codziennych dojazdów do pracy czy po dzieci do szkoły.
Renault Espace: very nice. How much?
Testowy Renault Espace został wyceniony przez producenta na blisko 210 tysięcy złotych. Za tą kwotę kierowca otrzymuje 200-konnego diesla, światła LED-owe Matrix, nawigację ukrytą w 9,3-calowym ekranie, automatyczną skrzynię, skórzaną tapicerkę, 20-calowe felgi, perłowy lakier, tempomat, system nagłośnienia Bose i bezkluczykowy dostęp do kabiny pasażerskiej. W skrócie pełne wyposażenie. Czy Espace jest drogi? 210 tysięcy złotych to spora kwota. Warto jednak pamiętać o tym, że dziś za podobne pieniądze można kupić np. przeciętnie wyposażonego Passata. Suma w przypadku dużego minivana nie wydaje się zatem mocno wygórowana.
Zobacz również:
Test: Renault Espace Initiale Paris DCi 200 – podsumowanie:
Być może nowy Renault Espace mógłby być nieco bardziej nowoczesny, być może też powinien oferować lepszą dynamikę 200-konnego diesla. To jednak samochód, który naprawdę da się lubić. A sympatię w sposób szczególny powoduje niesamowity komfort, piękna sylwetka czy dopracowana funkcjonalność kabiny. To auto, które choć zauroczyło się nieco SUV-ami, nigdy nie zapomniało o korze swojego DNA, a przez to filozofię minivanów przenosi na kolejny poziom. Skutek? Choć nowy Espace nie jest już taki nowy (Renault sprzedaje tą bazę technologiczną od 7 lat), nadal ma potężne szanse na zwycięstwo w starciu z dużo nowocześniejszymi konkurentami.
Renault Espace 2.0 Blue DCi 200 EDC – dane techniczne:
- Silnik: R4, doładowany, diesel
- Pojemność silnika: 1997 cm3
- Maksymalna moc: 200 KM (przy 3500 obr./min.)
- Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm (przy 1750 obr./min.)
- Prędkość maksymalna: 215 km/h
- Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 9,1 s.
- Skrzynia biegów: automatyczna, 6 biegów
- Zbiornik paliwa: 62 litry
- Zużycie paliwa na 100 km w teście (cykl mieszany): 7,8 litra
- Zużycie paliwa na 100 km – dane producenta (cykl mieszany): 7,0 litra
- Długość: 4859 mm
- Szerokość: 1888 mm
- Wysokość: 1681 mm
- Rozstaw osi: 2884 mm
- Pojemność bagażnika: 247/680/785/2101 litrów
- Cena: od 169 900 zł
Renault Espace Initiale Paris – cena i wyposażenie:
- Cena wersji testowej: 209 600 zł
- reflaktory LED-owe typu Matrix Vision,
- asystent jazdy w korku i na autostradzie,
- adaptacyjny tempomat,
- wyświetlacz head-up,
- system nagłośnienia Bose,
- ładowarka indukcyjna,
- kamera cofania,
- system multimedialny z ekranem o wielkości 9,3 cala,
- nawigacja satelitarna,
- bezkluczykowy dostęp do kabiny i rozruch silnika,
- 20-calowe felgi aluminiowe,
- lakier perłowy,
- tapicerka skórzana nappa,
- elektrycznie sterowany dach panoramiczny,
- klimatyzacja dwustrefowa,
- podgrzewana przednia szyba,
- podgrzewane przednie i tylne fotele,
- elektrycznie unoszona i opuszczana klapa bagażnika,
- elektryczna regulacja przednich foteli.
Zobacz również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS