Nie spodziewałem się, że kiedyś to napiszę, ale relatywnie najszybsze urządzenie z systemem Android, z jakiego miałem okazję korzystać, należy do Motoroli. Co więcej, benchmarki potwierdzają, że Motorola edge 30 Pro z najnowszym układem Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 to nieprzeciętnie wydajny sprzęt, który zawstydza większość konkurencji. Oczywiście w najbliższym czasie na rynek trafi kilka alternatyw z rzeczonym chipem, ale na ten moment Motorola „rządzi”. Najlepsze jest jednak to, że tytułowy sprzęt możemy kupić znacznie poniżej 4 tys. złotych, a to już nie lada okazja. Jako że nie powinno się oceniać smartfona wyłącznie przez pryzmat ceny, poddaliśmy go szeregowi testów syntetycznych i sprawdziliśmy, jak Motorola edge 30 Pro radzi sobie podczas realizacji codziennych zdań.
Autor: Marcin Karbowiak
Seria Motorola edge wchodzi na kolejny poziom. Pierwszym urządzeniem z nowego line-upu jest Motorola edge 30 Pro, czyli topowy model mający godnie reprezentować linię. Czas spędzony ze smartfonem pozwolił na poczynienie pewnych przemyśleń dotyczących marki. Firma powoli, choć sukcesywnie, odcina się od łatki producenta skupionego na modelach średniopółkowych. Motorola edge 30 Pro to sprzęt o iście flagowym zacięciu, za który zapłacimy mniej, niż za alternatywy ze stajni Samsunga czy Apple. Oczywiście, producent poszedł tutaj na kilka drobnych kompromisów, ale ich znaczenie jest marginalne. Podczas testów zaobserwowałem tylko jedno niepokojące zjawisko, ale wrócimy do niego w dalszej części recenzji. Omówmy najważniejsze elementy specyfikacji technicznej nowego smartfona.
Premierowy test smartfona Motorola edge 30 Pro. Sprawdziliśmy, jak urządzenie z najnowszą topową jednostką Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 radzi sobie w codziennym użytkowaniu oraz w popularnych benchmarkach.
Test Motorola moto g71 5G – świetny ekran OLED i solidny akumulator. W smartfonie zabrakło jednak kilku rozwiązań
Motorola edge 30 Pro została wyposażona w układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, 12 GB RAM, 256 GB pamięci UFS 3.1 oraz GPU Adreno 730. Zdjęcia wykonane głównym zestawem fotograficznym w konfiguracji 50 MP + 50 MP + 2 MP, wyświetlimy na 6,7-calowym panelu pOLED z odświeżaniem częstotliwością 144 Hz. Baterię o pojemności 4800 mAh będziemy mogli ładować między innymi przewodowo, przy użyciu technologii TurboPower 68 W. Co więcej, w zestawie znalazło się niezbędne akcesorium, a w 2022 roku nie jest to takie oczywiste. Kamera główna nagra wideo w maksymalnej rozdzielczości 8K. To miły dodatek, ale jedynie dodatek. Znacznie lepiej wypadają treści rejestrowane w jakości 4K. Jak przystało na model z 2022 roku, Motorola edge 30 Pro pracuje pod kontrolą najnowszego Androida 12 z nakładką My UX.
Motorola edge 30 Pro | Motorola moto g200 5G | |
Procesor | Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 | Qualcomm Snapdragon 888+ |
Ekran | 6,7-calowy pOLED 2400 x 1080 pix 144 Hz 20:9 |
6,8-calowy IPS 2460 x 1080 pix 144 Hz 20:9 |
RAM | 12 GB | 8 GB |
Pamięć na dane | 256 GB | 128 GB |
Aparat główny | 50 MP szeroki kąt f/1.8 50 MP ultraszeroki kąt f/2.2 2 MP czujnik głębi f/2.4 |
108 MP szeroki kąt f/1.9 8 MP ultraszeroki kąt f/2.2 2 MP czujnik głębi f/2.4 |
Przednia kamerka | 60 MP f/2.2 | 16 MP f/2.2 |
Akumulator | 4800 mAh 68 W |
5000 mAh 30 W |
System | Android 12, My UX | Android 11, My UX |
Wymiary i waga | 163,1 x 76 x 8,8 mm 196 g |
168,1 x 75,5 x 8,9 mm 202 g |
Cena | 3799 zł | 1999 zł |
Producent wycenił Motorolę edge 30 Pro na 3799 zł. Za tę cenę otrzymujemy opcję z 12 GB RAM i 256 GB pamięci UFS 3.1, gdyż taki wariant został przeznaczony do sprzedaży w naszym kraju. W kwocie do 4000 zł możemy dostać na przykład Apple iPhone 12 lub iPhone 13 mini, jednak iOS to nieco inna platforma, której nie warto bezpośrednio zestawiać z Androidem. Ot, nieco inna filozofia. Jeśli zaś chodzi o Androida, alternatywą będzie Samsung Galaxy S22 w wersji bazowej. Choć Koreańczycy wygrywają w kwestii fotografii (teleobiektyw oraz relatywnie wyższa jakość zdjęć, szczególnie nocnych), wydajność i płynność oferowana przez nowego edge’a stawia go nieco wyżej w moim prywatnym rankingu. Dobrze, sprawdźmy więc, czy warto interesować się tytułowym urządzeniem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS