A A+ A++

Na przełomie wiosny i lata bieżącego roku Shimano pokazało nowe grupy napędowe XT i SLX w opcjach 1×12 i 2×12. Oczywiście z niemałą ekscytacją pisaliśmy o tym, bo był to istotny moment w branży rowerowej. Obie grupy hojnie czerpią technologie z topowego XTR’a i przede wszystkim są 12-biegowe. Oznacza to, że fani napędów 1x, którzy chcą cieszyć się zakresem przełożeń podobnym do osiąganego w grupach 2×10 i 2×11, nie muszą już patrzeć tylko w stronę sramowskiego napędu Eagle (500%). Shimano oferuje bowiem bardzo rozwinięte produkty, a nowy napęd XTR, XT i SLX w kwestii rozpiętości przewyższa nawet protoplastę 1×12 (Srama) i oferuje aż 510% zakresu przełożeń. Można by jeszcze długo rozwodzić się na temat ,,fajności” tej premiery – sporo “suchych” faktów o nowościach pisaliśmy już w osobnej prezentacji: Nowości Shimano: Deore XT M8100 i SLX M7100. Niecałe dwa miesiące po tym jak Shimano pokazało światu nowego SLX’a, testowa grupa trafiła do nas. Otrzymaliśmy wariant 1×12 z zębatką 34T i kasetą 10-51T oraz do kompletu grupowe hamulce w wersji do XC. Zanim zamontowaliśmy grupę i rozpoczęliśmy testy, dokładnie się jej przyjrzeliśmy i wskazaliśmy ciekawostki i rozwiązania, które skrywa nowy SLX: Prezentacja video: Shimano SLX M7100 1×12. Naszej uwadze – jak okazało się już w trakcie użytkowania – umknęło jedno z nowych rozwiązań, o czym nieco niżej.      1×12 – kierunek ewolucji napędu MTBBez dwóch zdań każdy, kto spróbował jazdy na grupach 1x, wie co mamy na myśli, gdy mówimy, że jedna tarcza z przodu jest po prostu lepsza. Genialne uproszczenie, brak zaangażowania ridera w decydowanie ,,który blat”, tylko jedna manetka do obsługiwania. Do tego super łatwe czyszczenie, lepsze zachowanie w błotnistych warunkach i niższa masa roweru. Mimo wszystko jeszcze do niedawna zawsze pozostawało to jedno ,,ale” – brakowało zakresu, a inaczej mówiąc – cierpiało się na brak dostatecznie twardych lub odpowiednio miękkich przełożeń. Oczywiście przyszedł Sram z grupą Eagle i rozpiętością 500%, jednak cena samej kasety Amerykanów jest tak wysoka, że wielu z nas wolało nadal ,,cierpieć” wspomniane wyżej braki w zakresie, na rzecz tańszej eksploatacji roweru. Dlaczego więc nie wrócić na 2x? To dość proste – jeden blat jest zbyt fajny, żeby wracać na dwa! Żeby nie być gołosłownym, dodamy, że testowa grupa trafiła do roweru w miejsce napędu, gdzie kasetą też był SLX, tyle że z poprzedniej generacji (M7000). Ze swoją rozpiętością 11-46 dawała ona jedynie 418% zakresu… Nowy SLX jest więc rewolucyjny przede wszystkim za sprawą gigantycznego zakresu, który oferuje największą i jednocześnie najtańszą na rynku tak szeroką rozpiętość przełożeń. Warto przy okazji pamiętać, że Shimano jest w swojej filozofii działania ostrożne i lansuje pewne trendy i rozwiązania dopiero wtedy, gdy jest czegoś pewnym w ponad stu procentach. Możemy więc powiedzieć, że ta premiera potwierdza, iż 1x to właściwy kierunek już nie tylko dla tych ,,którzy mają pod nogą”, ale dla wszystkich kolarzy górskich. (czytaj dalej)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKampania “Reagując – Ratujesz”. Konkurs na plakat
Następny artykułNieudana próba przemytu pieniędzy do Polski. Wśród zatrzymanych była żona szefa ukraińskiej policji