30-letni Łukasz Teodorczyk za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z włoskim Udinese. Jego przygoda z klubem Serie A była wybitnie nieudana. Teodorczyk, który w Italii pojawił się latem 2018 roku, zakończył z bilansem jednej bramki we włoskiej elicie. Rozegrał trzydzieści meczów. Przez ostatnie pół roku nie powąchał boiska.
Trzeba przyznać, że zjazd Teodorczyka jest dość duży. W sezonie 16/17 był gwiazdą ligi belgijskiej, łącznie w sezonie strzelił aż 30 bramek, sięgnął też po mistrza Belgii z Anderlechtem, grał również w reprezentacji Polski. Sezon 17/18 to spadek formy, ale wciąż piętnaście bramek w Belgii, do tego występy w Lidze Mistrzów. Teodorczyk zagrał też na mundialu, wchodząc z ławki z Kolumbią i Japonią.
Od tamtej pory wszystko poszło nie tak. Sezon 18/19 – 16 meczów w Serie A, jeden gol. 19/20 – 14 meczów w Serie A, ale tylko 210 minut. Ogony. 20/21 – wypożyczenie do dobrze znanej mu ligi belgijskiej, do Charleroi, gdzie także fatalny bilans – 15 meczów, 284 minut, 0 goli. W tym roku nie zagrał nigdzie ani minuty. Zobaczymy czy wróci do Polski.
Fot. NewsPix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS