Tydzień temu Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) zadecydował o skróceniu czteroletniej kary dyskwalifikacji dla Simony Halep po pozytywnym teście antydopingowym do zaledwie dziewięciu miesięcy, dzięki czemu była liderka światowego rankingu może od razu wrócić do zawodowej rywalizacji. I tak się stanie, gdyż otrzymała dziką kartę do turnieju WTA 1000 w Miami, który wystartuje w przyszłym tygodniu.
Tenisistka ma żal po ukłonie w stronę Halep. Jej nikt nie pomógł
Niedawno podobną historię przeżywała Tara Moore. To brytyjska tenisistka, która specjalizuje się w grze podwójnej. W maju 2022 roku została zawieszona po pozytywnym teście antydopingowym na obecność sterydów anabolicznych. Zajmowała wówczas 83. miejsce w rankingu WTA deblistek i była najwyżej notowaną brytyjską zawodniczką. Pod koniec minionego roku została oczyszczona z zarzutów, gdy udowodniono, że źródłem obecności zakazanych substancji było skażone mięso. O swoją niewinność walczyła 19 miesięcy. “19 miesięcy emocjonalnego niepokoju” – napisała wówczas.
Brytyjka także zabrała głos w mediach społecznościowych po decyzji ws. Simony Halep. Ma żal, że jej nie potraktowano z taką pomocą. “Wspaniale, że Simona Halep może tak szybko stanąć na nogi. Szkoda, że nie jest tak samo w przypadku moim i innych graczy, którzy zostali uniewinnieni, a nie są tak dobrze znani” – napisała na Twitterze Tara Moore. “WTA potrzebuje zasady, że jeśli gracz zostaje oskarżony bez ŻADNEGO WINY LUB ZANIEDBANIA, powinien przynajmniej mieć zapewnioną ochronę. Nawet powitalnego e-maila ani nawet krótkiej wiadomości: “Oto pomoc na resztę roku, w którym nie mogłaś grać, ponieważ zostałaś fałszywie oskarżona”, to po prostu przygnębiające” – podsumowała tenisistka.
Simona Halep jest dwukrotną mistrzynią wielkoszlemową. To także była numer jeden na świecie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS