A A+ A++

Ponad cztery lata temu, w wieku zaledwie 14 lat, Marta Kostiuk wygrała turniej singla w juniorskim Australian Open. Zanosiło się na to, że szybko zrobi oszałamiającą karierę. Ale Ukrainka jest dziś daleko za Igą Świątek, która nie miała aż tak świetnych warunków do rozwoju. Dziś obie zawodniczki zagrają ze sobą o ćwierćfinał turnieju Rolanda Garrosa. Początek spotkania o godz. 21.00. Śledź relację z Interią.

W 2015 roku Kostiuk przyjechała z reprezentacją Ukrainy na rozgrywany na kortach warszawskiej Legii turniej o Puchar Bohdana Tomaszewskiego, rozgrywany w kategorii do lat 16. Ukrainki były rewelacją tych zawodów, dotarły do finałów. Kostiuk była najmłodszą tenisistką w tej ekipie, miała zaledwie 13 lat, przyjechała zebrać doświadczenie. Wygrała jeden mecz, potem przegrała po walce 2:6, 6:7 z trzy lata starszą od siebie Marceliną Podlińską. Już wtedy jednak trenerzy mówili, że z całej drużyny ukraińskiej to Kostiuk ma najlepsze perspektywy.

Menedżer Marty Kostiuk od Rogera Federera

Kilka miesięcy później Ukrainka wygrała nazwany nieoficjalnymi mistrzostwami świata do lat 14 turniej Orange Bowl na Florydzie. W lutym 2016 roku zwyciężyła Les Petits As, renomowane zawody dla 14-latków, w których w przeszłości wygrywali m.in.: Rafael Nadal, Martina Hingis, Angelique Kerber, Gabrine Muguruza, czy partnerka deblowa Igi Świątek Bethnie Mattek-Sands.

Wśród juniorek Kostiuk robiła furorę. Odnosiła zwycięstwo za zwycięstwem. Triumfy zaowocowały podpisaniem pierwszych kontraktów reklamowych. Jej menedżerem został Ivan Ljubicić, znany przed laty chorwacki tenisista, a później trener Rogera Federera. Trenowała w słynnej akademii Ricardo Piattiego.

W 2017 roku wygrała juniorski Australian Open. Rok później jako 15-latka dotarła do trzeciej rundy turnieju w Melbourne, choć zajmowała 521. Miejsce w rankingu WTA (zagrała w AO w kwalifikacjach dzięki “dzikiej karcie”). Wróżono jej karierę Martiny Hingis.

Iga Świątek już raz pokonała Martę Kostiuk

Gdzie w tym czasie była Iga Świątek? Polka startowała z zupełnie innego pułapu. Nie miała tak uznanego menedżera jak Ivan Ljubicić i możliwości treningu w akademii Riccardo Piattiego. Trenowała zazwyczaj w Warszawie, od czasu do czasu jeździła na sesje treningowe do Czech, wspomagała ją agencja menedż … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonkurs Xiaomi: Do wygrania nawet 6 voucherów na m.in. Mi Smart Band 6, a do tego główna nagroda! Hulajnoga lub odkurzacz
Następny artykułBez zakażeń w regionie. Raport epidemiczny