A A+ A++

Miłośnicy aktywnego odpoczynku mają do dyspozycji wiele malowniczych szlaków rowerowych w kraju. Jeżeli jednak malownicze widoki to dla was za mało, warto przyjrzeć się trasie przebiegającej przez Polskę i Czechy. Została ona stworzona tak, by turyści mieli możliwość odwiedzenia miejsc związanych z “polowaniem na czarownice”. 

Zobacz wideo
Jak spakować ubrania, by zająć minimum miejsca? Znamy genialny patent ze skarpetkami

Rowerowy Szlak Czarownic 

Rowerowy Szlak Czarownic liczy łącznie ponad 200 km i prowadzi przez województwo opolskie, a następnie przez terytorium naszych południowych sąsiadów. Trasa rozpoczyna się w czeskich Mohelnicach, a kończy przy owianym legendami paczkowskim Domu Kata. Po stronie polskiej prowadzi przez takie miejscowości jak Głuchołazy, Nysa czy Otmuchów. 

Rewolucyjne zmiany w sanatorium na NFZ. Czy kolejki będą dłuższe?

Ten intrygujący polsko-czeski projekt nawiązuje do procesów kobiet, które były oskarżane o stosowanie magii w dawnym księstwie nyskim. Według dokumentów od 1622 do 1684 roku na stosie zostało straconych nawet do 500 tamtejszych “czarownic”. Szlak rowerowy wiedzie przez najważniejsze miejsca związane z ówczesnymi wydarzeniami. Na drodze na rowerzystów czekają liczne mapy oraz tablice informacyjne. 

Polska strona Szlaku Czarownic

Chociaż zobaczenie wszystkich miejsc to niezwykle interesujące doświadczenie, to niektóre z nich szczególnie warto zobaczyć. Po stronie polskiej powinniśmy bliżej przyjrzeć się Nysie, czyli urokliwemu miastu w województwie opolskim. To tutaj w dawnym Pałacu Biskupim mieści się muzeum z wystawą poświęconą procesom czarownic. Zwiedzicie tu m.in. więzienie, salę sądową, izbę zielarki, a także poznacie dawne narzędzia tortur. W Nysie znajduje się również Góra Czarownic czy piec, który miał służyć do ich palenia.

Dawniej zachwycało, a dziś straszy? Zdaniem turystów ta atrakcja ma lata świetności za sobą.Wyjątkowa atrakcja w górach ma już lata świetności za sobą? “Na żywo tragedia”

W Paczkowie znajdziemy natomiast tajemniczy Dom Kata, gdzie w XVIII wieku miał mieszkać kat wraz z rodziną. Obecnie odwiedzający mogą zobaczyć tu zrekonstruowaną izbę z przedmiotami codziennego użytku. 

Mroczną tajemnicą owiana jest również Janołtówka. W XIX wieku na jednym ze strychów odkryto tu fotel czarownicy. Chociaż nazwa brzmi niewinnie, to mebel ten był używany do zadawania bolesnych tortur. W Głuchołazach natomiast warto zatrzymać się przy Szubieniczej Górze, gdzie wieszano wiedźmy, a następnie zakopywano ich prochy. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKrzysztof Wierzchowski nowym radnym Sońska
Następny artykułOtwarcie centrum przesiadkowego w Pilawie