Piłkarze ręczni FC Barcelony znów udowodnili swoją supremację w światowej piłce ręcznej. Mistrzowie Hiszpanii w niedzielne popołudnie po raz trzeci w ciągu ostatnich czterech lat zdobyli Ligę Mistrzów na turnieju Final Four rozegranym w Kolonii. FC Barcelona po pasjonującym finale pokonała duński Aalborg Handbold 31:30 (15:15).
Dika Mem wygrał Ligę Mistrzów i zaczął płakać. Ten obrazek chwyta za serce
Od kilku lat jednym z najlepszych zawodników FC Barcelony oraz na całym świecie jest Dika Mem. Francuski prawy rozgrywający w tym sezonie został nawet wicekrólem strzelców, przegrywając jedynie z reprezentantem Polski – Kamilem Syprzakiem. Francuz zdobył 106 goli, a Syprzak sześć więcej.
Dika Mem kilka dni przed Final Four przeżył wielką tragedię rodzinną. Zmarła bowiem jego 17-letnia siostra.
– Oczywiście, nie jest to łatwe. Jednak po wielu rozmowach z rodziną powiedziałem sobie, że musimy działać dalej. Z miejsca, w którym się znajduje, ona chciałaby, bym był szczęśliwy i dawał z siebie wszystko. To właśnie próbuję zrobić. Skupiam się na Final Four. Chcę walczyć, wygrać i zadedykować jej zwycięstwo – mówił Dika Mem na piątkowej konferencji prasowej przed Final Four.
Francuz dotrzymał słowa i przyczynił się do wygranej FC Barcelony w Lidze Mistrzów.
Dika Mem, kapitan najlepszej drużyny Ligi Mistrzów, po wzniesieniu pucharu za zwycięstwo w Lidze Mistrzów zalał się łzami. Pocieszał go Tomas Svensson, były znakomity szwedzki bramkarz, a obecnie asystent trenera w FC Barcelonie. Potem dołączyli do niego jego koledzy z drużyny.
Dika Mem, który jest związany z FC Barceloną od 2016, już po raz trzeci w karierze wygrał z nią Ligę Mistrzów. Wcześniej triumfował w latach 2021-2022.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS