Jannik Sinner (1. ATP) wrócił do gry po zwycięskim US Open. Włoch rywalizuje w turnieju ATP 500 w Pekinie, gdzie przed rokiem zdobył tytuł. W pierwszej rundzie jego przeciwnikiem był Chilijczyk Nicolas Jarry (28. ATP).
Jannik Sinner pokonał Nicolasa Jarry’ego w Pekinie. Tak zachował się po ostatniej piłce
Lider światowego rankingu w pierwszym secie został przełamany w siódmym gemie i nie zdążył odrobić tej straty. W drugiej partii role się odwróciły i to 23-latek raz odebrał podanie przeciwnikowi, co wystarczyło do zwycięstwa. Natomiast w trzecim secie dwukrotny mistrz wielkoszlemowy wygrał trzy z czterech gemów returnowych. A że sam serwisu nie stracił, to triumfował 4:6, 6:3, 6:1.
Tuż po ostatniej piłce idący do siatki Sinner dwukrotnie klepnął się w klatkę piersiową na wysokości serca. Następnie ucałował tę dłoń i skierował ją w górę, podobnie jak wzrok. A na jego twarzy przez chwilę można było dostrzec nieznaczny grymas. Z czego to wynikało?
Jannik Sinner po wygranym US Open mówił o chorej cioci. Ten gest był dla niej…
Bardziej wnikliwi obserwatorzy połączą to zachowanie Włocha z przemową, jaką wygłosił po triumfie w US Open. Wtedy kilka słów poświęcił swojej ciotce Margith Rauchegger (siostra jego matki). – Zdaję sobie sprawę, że jest życie poza kortem. Chciałbym zadedykować ten tytuł mojej cioci, która nie czuje się dobrze. Nie wiem, jak długo jeszcze będzie w moim życiu – mówił (cytat za “Daily Express”). Niestety kilka dni przed startem turnieju w Tokio media poinformowały, że kobieta zmarła w wieku 56 lat. Poprzez gesty wykonane na korcie Sinner uczcił jej pamięć.
Niebawem włoski tenisista rozegra kolejny wymagający mecz w stolicy Chin. W drugiej rundzie zmierzy się z Romanem Safiullinem (69. ATP) lub Stanem Wawrinką (233. ATP).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS