Ten błąd Polacy popełniają nagminnie. Skutki dla zdrowia mogą być fatalne!

Podczas porządków w domach czy mieszkaniach nie obędzie się bez specjalnych środków czyszczących – do cotygodniowego przemywania baterii łazienkowych, blatów czy ścierania kurzy sprawdzą się łagodne, czasami naturalne preparaty. Jeśli jednak chcemy gruntownie wyczyścić silnie zanieczyszczone miejsca (np. przypalony piekarnik, rdzę), potrzebne będą środki “cięższego kalibru”. Wszystkie jednak działają drażniąco na skórę dłoni czy paznokcie i mogą sprawić, że będą one w fatalnym stanie.  

Nie każdy wie, że domowa chemia, regularnie rozpylana w pomieszczeniach mieszkalnych działa również negatywnie na zdrowie domowników. Specyfiki te zawierają bowiem szkodliwe związki jak np. fosforany, amoniak, ług, fenole czy formaldehyd. Poza tym, że są silnie żrące i mogą wywołać poważne podrażnienia na skórze, już samo kilkuminutowe ich wdychanie często skutkuje bólami głowy czy osłabieniem.

Producenci takich specyfików do sprzątania zalecają więc używania gumowych rękawic. Jak się okazuje, nieumiejętnie użytkowane mogą nie spełniać swojej funkcji.

Gumowe rękawiczki przylegające do dłoni, pod wpływem żrącej chemii mogą wywołać bolesne podrażnienia, a nawet poparzenia. O tym zjawisku napisała ostatnio w mediach społecznościowych Sylwia Panek, znana jako Mama Chemik – zwolenniczka naturalnych środków czyszczących, zachęcająca do oszczędzania, życia bez plastiku i w zgodzie z naturą.  Na Instagramie obserwuje ją już ponad 94 tysiące internautów, którzy czerpią pomysły na to, jak skutecznie i bezpiecznie sprzątać.

Jakiś czas temu Mama Chemik zamieściła post, w którym wyjaśniła, jak prawidłowo powinno się zakładać rękawiczki do sprzątania, by uniknąć fatalnych skutków. Okazuje się, że dodatkowym zabezpieczeniem przed kontaktem żrących środków ze skórą jest zawinięcie ich mankietów.