A A+ A++

PODHALE. Stacje narciarskie zaczynają przygotowania do sezonu. Tej nocy temperatury mają spaść poniżej zera stopni Celsjusza, a mróz ma się utrzymywać przez najbliższe dni. – W ruch pójdą wszystkie armatki – zapowiada Andrzej Zając, kierownik stacji narciarskiej w Suchem.

To wspaniała wiadomość dla właścicieli stacji narciarskich, którzy tylko czekali na okazję do rozpoczęcia śnieżenia. – Już od trzech tygodni jesteśmy przygotowani. Te niskie temperatury miały przyjść tydzień wcześniej. Pierwszy konkretny mróz będzie już tej nocy, ale najlepsze prognozy zaczynają się od przyszłego tygodnia – mówi Andrzej Zając.

W Suchem do naśnieżenia są trasy o łącznej powierzchni 10 hektarów. – Wszystkie armatki pójdą w ruch. Mamy ich 15, czyli jesteśmy zaopatrzeni na maksa, bo nasze systemy więcej nie wydolą – zapowiada Andrzej Zając.

Na mróz i rozpoczęcie śnieżenia czekają nie tylko właściciele stacji narciarskich, ale także narciarze, zarówno ci zawodowi, jak i amatorzy. – Nasi zawodnicy musieli zjechać z Alp i przerwać treningi, bo jest tam lockdown. Od wczoraj urywają mi się telefony z pytaniami od kiedy startujemy – zaznacza kierownik stacji w Suchem.

Stacja zamierza zawodnikom sprawić mikołajkowy prezent i otworzyć się początkiem grudnia. Narciarze amatorzy będą musieli dłużej poczekać. – Wstępny termin, to 6 grudzień, czyli na św. Mikołaja stacja może będzie już gościła narciarzy. Na początku będą to zawodowi narciarze, dla pozostałych musimy trasę lepiej przygotować, a to troszkę potrwa. Myślę, że od 15 grudnia cały wyciąg dla wszystkich będzie już otwarty – zapowiada Andrzej Zając.

ms/ zdj. Marcin Szkodziński

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł[WIDEO] Wjechał w ogrodzenie
Następny artykułCichanouska apeluje o nieutrzymywanie kontaktów z Łukaszenką. „Rozumiem telefon Merkel, ale…”