Zgodnie z zapowiedziami, Techland opublikował krótki materiał wideo, w którym zapewnia, że Dying Light 2 nadal powstaje i ukaże się jeszcze w tym roku. Poza tym – i kilkoma sekundami ujęć z rozgrywki – w materiale nie ma jednak absolutnie nic ciekawego, co przełożyło się na sporą krytykę.
“Nie mam pojęcia, po co to w ogóle powstało” – brzmi jeden z komentarzy na popularnym forum dyskusyjnym ResetEra, idealnie podsumowujący ogólne nastroje po publikacji materiału. Film pokazuje twórców zapewniających, że potrzebują nieco więcej czasu na przygotowanie produkcji.
Jest też czytanie wiadomości od hejterów, co zaskarbiło sobie szczególnie dużą krytykę wśród społeczności. “Normalizowanie tego syfu lub wykorzystywanie go w ramach żartu sprawia, że branża jest gorsza dla wszystkich zaangażowanych” – komentuje redaktor serwisu GamesIndustry.biz.
“Jesteśmy dumni z tak oddanych fanów, bez względu na to, jak wyrażacie swoje uczucia” – zapewnia pod koniec materiału wideo główny projektant Tymon Smektała. “Wszyscy wkładamy całe serca w grę, do której będziecie powracać przez długie miesiące” – dodaje inny deweloper w filmiku.
Dying Light 2 zapowiedziano na konferencji Microsoftu w 2018 roku, w lepszych czasach. Twórcy zdążyli już przyznać, że była to zbyt wczesna data i powinni nieco wstrzymać się z ujawnianiem tytułu, który – jak czytamy w doniesieniach zza kulis – rodzi się w bólach i przy ogromnych trudnościach.
“To, co dzieje się w Techlandzie, to chaos, czysty chaos. Jest sporo przykładów, gdy ktoś jest odpowiedzialny za jakąś opcję, ale [dyrektor kreatywny Adrian Ciszewski i dyrektor generalny Paweł Marchewka – dop. red.] zmieniają zdanie z głupich powodów” – wyjaśniał w lutym jeden z twórców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS