A A+ A++

Senacka nadzwyczajna komisja pod przewodnictwem Marcina Bosackiego niczego nie wyjaśni, bo wcale nie ma takiego zamiaru. Wyrok już wydała. Teraz go tylko powtarza, zbiera amunicję do kolejnych propagandowych wojenek i kompromituje parlament.

Komisja Nadzwyczajna do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych

Taką nazwę opozycja nadała swojemu najnowszemu cepowi, którym chce okładać obóz władzy. W zasadzie po zapoznaniu się z nazwą komisji można by się nią dalej nie zajmować, bo jeśli już tu zawiera się stwierdzenie o istnieniu „nielegalnej inwigilacji”, to nie ma czego dalej ustalać. Ta komisja niestety jednak „pracuje” – zbiera się na posiedzeniach, ogłasza nazwiska osób do wysłuchania, zadaje pytania, prowadzi transmisje obrad itd. Robi wszystko tak, by wyglądało, że jest komisją śledczą. …

Wybierz subskrypcję:

Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium plus na portalu wPolityce.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrank Lampard nowym trenerem piłkarzy Evertonu
Następny artykułLukrowany Gierek. “W dyskusji nad PRL drepczemy w miejscu”