Teatr Zagłębia zatęsknił. Jeszcze w maju zaprasza na spektakle, a w czerwcu na dwie premiery

Warsztaty zainaugurują sezon działań kulturalnych w ogrodzie, którego tegorocznym partnerem są Zakłady Usługowe „EZT” S.A. Dzięki nim wysypano ścieżkę żwirem, posadzono nowe rośliny, a także wyrównano trawnik.

– Od 1 czerwca ponownie można odwiedzać nasz ogród – poczytać książkę, porozmawiać ze znajomymi czy po prostu posiedzieć i podziwiać zieloną przestrzeń. Ogromnie cieszy nas widok korzystających z niego mieszkańców – mówi Roksana Buchta z Działu Programowego instytucji.

W Dzień Dziecka o godz. 18 na scenę powróci spektakl „Nowa Księga Dżungli” – opowiedziana na nowo historia Mowgliego, w którego tym razem wciela się dziewczynka. To opowieść o dojrzewaniu i pokonywaniu strachu, o rozpoznawaniu swojego miejsca w świecie i o przeznaczeniu. Bilety w cenie 20 zł można kupić na stronie teatru (www.teatrzaglebia.pl) lub w czynnej już  od tygodnia kasie. 

W czerwcu nie zabraknie również propozycji dla dorosłych, czyli takich przedstawień jak „Przodownicy miłości. Rewia związkowo-robotnicza” w reż. Jacka Mikołajczyka oraz farsy „Boeing, Boeing” w reż. Wojciecha Leśniaka. Ten ostatni tytuł zostanie zagrany jeszcze w maju, w nadchodzącą sobotę. 

– Ruszamy ze spektaklami od 29 maja. Zapraszamy wtedy widzów na odświeżoną wersję spektaklu „Boeing, Boeing” w reż. Wojciecha Leśniaka. Przy każdym spektaklu prosimy o wcześniejszy zakup lub rezerwację biletu, ponieważ możemy grać tylko dla 50 procent widowni. Przypominamy także o dezynfekcji rąk, zasłanianiu ust i nosa maseczką oraz zachowaniu dystansu społecznego – mówi Paweł Wojciechowski z Biura Współpracy z Widzami. 

Aktorzy teatru i zaproszeni twórcy pracują też nad nowymi spektaklami.  

– Do końca czerwca mamy zaplanowane dwie premiery – 11 czerwca spektakl „Komedia. Wujaszek Wania” Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy na podstawie A. Czechowa oraz 25 czerwca – „Czas wypadł z ram” – teatralny stand-up w reżyserii Jacka Kozłowskiego – dodaje Paweł Wojciechowski.

Tak o pierwszej premierze mówi mówi Hubert Sulima:

– Sztuki Czechowa odczytuje się najczęściej bardzo serio, bardzo sentymentalnie i realistycznie, choć sam autor uparcie powtarzał, że pisze komedie. W położeniu swoich postaci podkreślał absurd i żart, tak widział rzeczywistość, a sam śmiech miał dla niego oczyszczającą moc. Może faktycznie śmiech to jedyny skuteczny środek przeciwstawienia się otaczającej nas głupocie i złu? Nasze przedstawienie podąża tym tropem, piętrzymy zatem absurdy, humor i żarty. Chcemy dać widzom dużo radości. 

Jak zapowiadają realizatorzy, ma to być spektakl „pełen humoru, groteskowych awantur, szmirowatych romansów oraz wyznań wiary w głupkowate iluzoryczne teorie i ideologie”. A wszystko po to, by ocalić siebie. 

Z kolei teatralny stand-up „Czas wypadł z ram” z tekstem i w reż. Jacka Kozłowskiego zdominowany będzie przez historie słynnych polskich wokalistek: Anny Jantar, Ewy Demarczyk i Violetty Villas.