Rząd zdecydował o warunkowym otwarciu instytucji kultury na dwa tygodnie. Kina, teatry, filharmonie i opery mogą działać od 12 lutego, na zasadach reżimu sanitarnego: widownia może być wypełniona w 50 proc., wszyscy muszą być w maseczkach i stosować środki odkażające. Nie wiadomo jeszcze, co stanie się pod koniec lutego – czy działalność będzie można dalej prowadzić, czy instytucje znów będą musiały zamknąć swe podwoje dla publiczności.
Trójmiejskie teatry zareagowały bardzo szybko i przygotowały propozycje na najbliższe dni.
Najbardziej błyskawiczna była odpowiedź gdyńskiego Teatru Miejskiego – już kilkanaście minut po zakończeniu rządowej konferencji prasowej pojawił się komunikat o najnowszej premierze na gdyńskiej scenie. To spektakl „Arszenik i stare koronki” Josepha Kesserlinga w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Najświeższą realizację tego wielokrotnie adaptowanego w teatrach całej Polski scenicznego evergreenu będzie można premierowo obejrzeć już drugiego dnia po otwarciu teatrów – w sobotę, 13 lutego, o godz. 19.
W głównych rolach wystąpią dwie gwiazdy gdyńskiej sceny: Beata Buczek-Żarnecka i Dorota Lulka. Zespół teatru był gotowy do tej premiery już od dawna – pierwotnie miała być ona zaprezentowana jesienią, ale lockdown pokrzyżował te plany.
Kryminalną komedię z dwiema staruszkami na pierwszym planie zobaczyć będzie można w najbliższym czasie aż siedem razy: kolejny spektakl zaplanowany został na niedzielę, 14 lutego, a następny set przedstawień rozpocznie się już w środę, 17 lutego, i potrwa do niedzieli, 21 lutego.
Drugim tytułem zaplanowanym w Gdyni w czasie dwutygodniowego okresu próbnego dla instytucji kultury mają być „Trzej muszkieterowie”, współczesna opowieść o bohaterach Dumasa, napisana przez Martę Guśniowską, a wyreżyserowana przez Rafała Szumskiego. Spektakl powraca na scenę niemal dokładnie rok po przedpandemicznej premierze, będzie go można oglądać przez cztery kolejne wieczory, od czwartku do niedzieli, 25–28 lutego.
“Sztuka” w Wybrzeżu
Dużo będzie się działo po przerwie na największej trójmiejskiej scenie – w Teatrze Wybrzeże. Dwutygodniowy okres próbny rozpocznie się w sobotę i niedzielę, 13 i 14 lutego, pokazami spektaklu „Sztuka” Yasminy Rezy w reżyserii dyrektora gdańskiego teatru Adama Orzechowskiego. Odpowiedzią na zasadę, że widownia może być wypełniona tylko w połowie, jest pomysł, że codziennie spektakl grany będzie dwa razy.
Trzy pierwsze pokazy, dwa sobotnie i popołudniowy w niedzielę, będą miały charakter przedpremierowy, a w niedzielę o godz. 19 przedstawienie będzie miało oficjalną premierę. „Sztukę” będzie można zobaczyć jeszcze trzy razy w następnym tygodniu: od wtorku do czwartku, 16–18 lutego.
A w czwartek, 18 lutego, do repertuaru wejdzie kolejny nowy tytuł – to „Lilla Weneda”. Nową adaptację słynnego dramatu Juliusza Słowackiego wyreżyserował Grzegorz Wiśniewski. Spektakl będzie prezentowany na Scenie Kameralnej w Sopocie. Od czwartku do soboty, 20 lutego, będzie go można zobaczyć przedpremierowo, a oficjalna premiera zaplanowana została w niedzielę, 21 lutego.
Trzecia z nowości, która pojawi się w repertuarze Wybrzeża, to spektakl „Emigrantki”. Dramat Radosława Paczochy, który reżyseruje Elżbieta Depta, to opowieść o współczesnej emigracji i rodzinach rozdzielonych przez zarobkowe wyjazdy na drugi koniec Europy. W piątek, 19 lutego, będzie miał pokaz przedpremierowy, a prapremiera odbędzie się w sobotę, 20 lutego. Przedstawienie będzie można zobaczyć także w niedzielę.
‘Emigrantki’ reż. Elżbieta Depta w Teatrze Wybrzeże Bartosz Bańka
Muzyka w operze i filharmonii
Sporo będzie się działo po przerwie w Operze Bałtyckiej. W czasie „okresu próbnego” w repertuarze znalazły się aż dwa spektakle. W piątek, 12 lutego, będzie można zobaczyć „Fidelia” Ludwiga van Beethovena, a w sobotę i niedzielę, 20 i 21 lutego – „Sen nocy letniej” Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego.
To pierwsze to koncertowa wersja opery słynnego kompozytora, przygotowana pod kierownictwem muzycznym Jose Marii Florencio. Premiera pierwotnie planowana była pod koniec października, ale nie doszła do skutku z powodu zamknięcia instytucji kultury. W piątek prezentowana będzie „hybrydowo” – na widowni zasiądzie publiczność, ale wydarzenie będzie można zobaczyć także w streamingu. To drugie to z kolei baletowe przedstawienie w reżyserii i z choreografią Graya Veredona, które miało premierę w lutym ubiegłego roku, jeszcze przez pierwszym lockdownem.
Próba baletu ‘Sen Nocy Letniej’ Felix Mendelssohn-Bartholdy w Operze Bałtyckiej w Gdańsku Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Szybko działalność wznawia także Teatr Muzyczny. W dwa weekendy lutego będzie można tam zobaczyć dwa starsze i wciąż cieszące się wielką popularnością spektakle: 12–14 lutego w repertuarze będzie „Avenue Q”, 19–21 lutego – „Szalone nożyczki”.
Z lubianym spektaklem powraca też po przerwie gdańska Miniatura – w sobotę, 13 lutego, na jej scenie będzie można zobaczyć „Czarnoksiężnika z krainy Oz” w reżyserii Arkadiusza Klucznika. Dorotkę, kluczową postać tej klasycznej opowieści, gra Magdalena Żulińska, a przedstawienie jest w repertuarze od grudnia 2018 roku.
Na dwa tygodnie „okresu próbnego” trzy koncerty z udziałem publiczności zaplanowała Polska Filharmonia Bałtycka. Działalność na Ołowiance rozpocznie się w pierwszym możliwym terminie – w piątek, 12 lutego – koncertem „Opening Mozart Year”. Jego gwiazdą będzie koncertmistrz gdańskiej filharmonii Robert Kwiatkowski – wystąpi tego wieczoru w podwójnej roli: dyrygenta i skrzypka solisty. Tydzień później, w piątek, 19 lutego, na koncercie symfonicznym obok orkiestry, którą poprowadzi George Tchitchinadze, pojawi się włoski pianista Pietro de Maria. W piątek, 26 lutego, w roli solisty wystąpi trębacz Romain Leleu, a za pulpitem dyrygenckim stanie Charles Olivieri-Munroe.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS