A A+ A++

W tym roku inwestorzy muszą poskromić swoje apetyty. Kryzys wywołany pandemią koronawirusa zweryfikował tegoroczne plany spółek związane z dystrybucją wypracowanych zysków.

Pogorszenie perspektyw rozwoju wywołane pandemią wymusiło na wielu spółkach zmianę priorytetów. W sytuacji oczekiwanego spadku obrotów w wielu branżach zarządy firm stawiają na zabezpieczenie płynności finansowej.

– W obecnej sytuacji nie ma spółki, która nie musi dwa razy oglądać każdej złotówki, zanim przeznaczy ją na dywidendę. Tyczy się to zarówno branż już dotkniętych kryzysem, jak i tych, które jak dotąd wychodzą z niego zwycięsko. Trudno oszacować, jakie dokładnie skutki będzie mieć rozpoczynający się dopiero gospodarczy kryzys, tak samo jak trudno oszacować czas zakończenia trwającej obecnie pandemii. Stąd zatrzymanie zeszłorocznych zysków w spółce jako poduszki finansowej na trudne czasy jest o tyle sensowne, że nie ma pewności, kiedy pandemia się zakończy i jak mocno w nas uderzy – wskazuje Kamil Hajdamowicz, doradca inwestycyjny w Vienna Life TU na Życie.

Warto sprawdzić: Te spółki mimo wszystko wypłacą dywidendę w 2020 roku

Część spółek, dotąd co roku dzielących się zyskiem z akcjonariuszami, ogłosiła, że zawiesza w tym roku wypłatę dywidendy, a spora grupa firm skłania się ku takiej decyzji. – W przypadku konkretnych branż duże ryzyko braku wypłat widzę w przypadku spółek deweloperskich, z uwagi na wysoką niepewność rozwoju sytuacji na rynku nieruchomości, oraz ewentualnych trudności w pozyskaniu finansowania w przyszłości. Nie zobaczymy wypłat w przypadku branży odzieżowej oraz branży automotive. To samo można napisać o bankach, które są już dotknięte obniżkami stóp procentowych i niepewnością związaną z przyszłymi odpisami. Na wypłatę z zysku, chociaż być może w niższej wysokości, możemy liczyć w przypadku producentów gier, IT oraz spółek z sektora ochrony zdrowia. Możliwe są również częściowe wypłaty ze spółek z ekspozycją na sektor spożywczy – wylicza ekspert.

Gotówka zostaje w spółkach

Swoje plany dotyczące tegorocznej dywidendy musiały zrewidować banki. Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła kredytodawcom i ubezpieczycielom zatrzymanie w całości ubiegłorocznych zysków oraz tych z lat ubiegłych, które nie zostały rozdysponowane, ze względu na obawę przed gospodarczymi skutkami epidemii koronawirusa. Część banków jednak już wcześniej informowała o wstrzymaniu się w tym roku z wypłatą dywidendy. To duży zawód dla posiadaczy ich akcji, bo banki były znane ze swojej hojności w poprzednich latach. Szczególnie dotyczy to banków o profilu dywidendowym takich jak Pekao i Handlowy, które mogłyby wypłacić w tym roku odpowiednio 75 proc. i 100 proc. zysku z 2019 r., co dałoby 6,4 zł i 3,7 zł na walor.

Rozczarowani mogą być też akcjonariusze deweloperów, którzy od lat regularnie dzielili się zyskami w formie dywidendy, oferując przy tym atrakcyjny wskaźnik wypłaty. Część z nich już zapowiedziała, że w tym roku dywidendy nie będzie z uwagi na wysoką niepewność rozwoju sytuacji na rynku nieruchomości oraz ewentualne trudności w pozyskaniu finansowania w przyszłości. W przypadku Atalu ma to być tylko jednorazowy „incydent”. – W związku z trudnymi do przewidzenia skutkami obecnej sytuacji epidemicznej podjęta została decyzja o jednorazowej zmianie polityki dywidendowej, która odnosi się wyłącznie do zysku za 2019 r. W następnych latach spółka będzie ponownie dzielić się z akcjonariuszami osiąganymi wynikami – wyjaśniał niedawno Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.

Warto sprawdzić: Najbardziej hojne dywidendowe spółki ostatnich lat

Na zaciskanie pasa w tym roku zdecydował się też Lokum Deweloper. – Mamy świadomość wyzwań, jakie czekają nas w bieżącym roku. Nasze działania koncentrować się będą na realizacji już uruchomionych inwestycji oraz przygotowaniu nowych inwestycji na posiadanych gruntach. Zakładamy, że epidemia obniży popyt na mieszkania i spowolni tempo realizacji budów. Będzie to trudny czas dla całej gospodarki. Aby możliwie dobrze przygotować się na te okoliczności, rekomendujemy zatrzymanie całego zysku za 2019 r. w spółce – argumentował Bartosz Kuźniar, prezes Lokum.

Wydaną na początku marca br. rekomendację dotyczącą wypłaty dywidendy z ubiegłorocznego zysku zawiesił Dom Development. Spółka dała sobie trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie dywidendy oraz terminu jej ustalenia. Analizuje wpływ pandemii na polską gospodarkę i rynek mieszkaniowy, a także bilans i płynność finansową spółki.

Płynność finansowa priorytetem

W związku z ograniczeniami wynikającymi z pandemii w trudnej sytuacji znaleźli się dywidendowi pewniacy z branży przemysłowej, w mniejszym lub większym stopniu nastawieni na eksport. Ograniczenie w handlu i produkcji wprowadzone w wielu krajach przełożyły się na ograniczenie zamówień, co dla wielu firm oznacza niższe obroty. W odpowiedzi Alumetal, który dotąd regularnie co roku wypłacał wysokie dywidendy, teraz chce utworzyć kapitał rezerwowy w wysokości 70 proc. znormalizowanego zysku netto grupy za 2019 r. Będzie przeznaczony na wypłatę w przyszłości, gdy sytuacja się poprawi. Równie zachowawcze podejście zastosował zarząd Stalprofilu, który od kilkunastu lat regularnie dzielił się zyskiem. Według zarządu oba rynki … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł28.05 Moja rodzina
Następny artykułŚnieżka razem z „Czyściochem” zadba o zdrowie uczniów