Mieszkańcy bacznie przyglądają się inwestycjom realizowanym przez miasto i wydawanym na nie pieniądzom. Tym razem czujne oko Czytelnika dostrzegło rzekomy problem z nowymi nasadzeniami, które zostały wykonane przy okazji budowy ścieżki rowerowej pomiędzy ulicą Piłsudskiego w Starachowicach obok garaży i przejścia na hutę.
„Kilka tygodni temu, przy ścieżkach rowerowych biegnących w pobliżu agencji reklamy wykonano nasadzenie głogu pośredniego wymagającego obfitego podlewania. Widocznie jednak nie zastosowano się do tego zalecenia, gdyż większość sadzonek uschła, co widać na załączonych zdjęciach. Szkoda roślin i zmarnowanych kolejny raz pieniędzy. Uprzejmie proszę o zgłoszenie opisanej sprawy odpowiedniej osobie” – napisał w wiadomości do Redakcji Czytelnik.
Skontaktowaliśmy się ze Spółdzielnią Socjalną „Starachowiczanka”, które ma pod opieką ogrom terenów zielonych w mieście, ale jak odpowiedziała prezes Monika Pawłowska: „Spółdzielnia nie ma jeszcze przekazanych do utrzymania nowych nasadzeń, które pojawiły się w bieżącym roku na terenie miasta Starachowice. Nie ma też informacji, że ścieżki rowerowe i tereny wokół nich są już odebrane od Wykonawców.”
W związku z tym skierowaliśmy pytania do rzecznika Urzędu Miejskiego. Poniżej odpowiedź.
– Nasadzenia były wykonane w ramach zadania „Budowa ścieżki rowerowej przy ul. Marszałka Piłsudskiego i ul. Władysława Rogowskiego w Starachowicach”. Zamawiający podczas odbioru przedmiotowego zadania zakwestionował wykonane nasadzeń. W odpowiedzi otrzymaliśmy od Wykonawcy informację producencką dotyczącą zasuszania i gubienia liści przez głogi nasadzone w trakcie realizacji tego zadania. W informacji tej czytamy, iż tracenie aparatu asymilacyjnego przez głogi jest zjawiskiem normalnym i często spotykanym u roślin przesadzanych latem. Trafiają one często po przesadzeniu (tak jak właśnie w tym przypadku) na ekstremalne warunki pogodowe powodowane insolacją słoneczną. Roślina broniąc się pozbywa się aparatu asymilacyjnego, aby nie narażać się na nadmierną transpirację. Rośliny dostarczone przez firmę zanim zostały posadzone w tym miejscu rosły w pojemnikach i były przekorzenione. Zdaniem producenta nie ma obawy o przyjęcie się tego materiału, a tymczasowy efekt porażenia nie wpłynie na rozwój roślin w przyszłym roku. Głóg jest rośliną tracącą swoje liście wcześnie (we wrześniu). Utrata aparatu asymilacyjnego pod koniec lata w reakcji na warunki atmosferyczne jest częsta. Aby poprawić wrażenie estetyczne, a zarazem wzmocnić nasadzenia należy – zdaniem producenta – zerwać uschłe liście i ewentualnie przyciąć pędy – odpowiada rzecznik magistratu Leszek Kowalski i dodaje, że wiosną przyszłego roku odbędzie się powtórny przegląd gwarancyjny drzew i w przypadku braku ich przyjęcia się Wykonawca będzie zobowiązany wymienić je niezwłocznie na własny koszt.
Reklama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS