Lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu Aleksieja Nawalnego do szpitala we Włodzimierzu, gdzie leczeni są więźniowie – podała w poniedziałek agencja TASS. Służby więzienne poinformowały, że stan zdrowia rosyjskiego opozycjonisty jest “zadowalający”.
Oznajmiły także, że Nawalnego codziennie bada lekarz internista i że za zgodą opozycjonisty podawane mu są witaminy.
Szpital, do którego trafi Nawalny, znajduje się na terenie zakładu karnego we Włodzimierzu. Opozycjonista zostanie wywieziony z kolonii karnej z miasta Pokrow.
Nawalny, który cierpi na bóle kręgosłupa i traci czucie w kończynach, od końca marca prowadzi głodówkę. W ten sposób protestuje przeciwko niedopuszczeniu do niego lekarza spoza kolonii karnej. Dwukrotnie do kolonii karnej w Pokrowie przyjeżdżali osobiści lekarze Nawalnego, ale nie zostali tam wpuszczeni.
Współpracownicy Nawalnego zapowiedzieli na 21 kwietnia demonstracje w miastach Rosji w jego obronie.
Kreml: Władimir Putin nie śledzi stanu zdrowia Aleksieja Nawalnego
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w poniedziałek, że rosyjski prezydent Władimir Putin nie zajmuje się sprawdzaniem stanu zdrowia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i kontrolowaniem, czy prawa Nawalnego są przestrzegane w kolonii karnej.
Na codziennym briefingu dla prasy Pieskow powiedział, że nie wie nic o tym, by szef państwa “sprawdzał cokolwiek” w tej kwestii. Kreml nie zajmuje się “monitorowaniem stanu zdrowia rosyjskich więźniów, to nie jest nasza funkcja” – przekonywał Pieskow.
Dodał także, że on sam nie może “przyjąć +na wiarę+ twierdzeń o jakimś krytycznym stanie” opozycjonisty.
Komentując list otwarty do Putina z prośbą o dopuszczeniu lekarzy do Nawalnego, który podpisało ponad 70 światowej sławy artystów i celebrytów, Pieskow powiedział, że jego zdaniem większość sygnatariuszy niezbyt dobrze wie, kim jest Nawalny.
Przedstawiciel Kremla powiedział także, że wezwania do akcji w obronie Nawalnego w Rosji pochodzą “od pewnych obywateli, którzy mieszkają za granicą”. Oznajmił, że są to “prowokacyjne wezwania”. Ostrzegł, że demonstracje, które nie otrzymają zgody władz, “automatycznie będą nielegalne”.
MSW Rosji ze swej strony zaapelowało do obywateli, by nie brali udziału w nieuzgodnionych z władzami akcjach protestu.
Współpracownicy Nawalnego wezwali do demonstracji w jego obronie w najbliższą środę, 21 kwietnia.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS