Wielu z nas zapewne pamięta słynną scenę z filmu Jerzego Hoffmana „Trędowata”, w której podczas przyjęcia w ogrodzie ordynat Waldemar Michorowski prosi do tańca Stefcię Rudnicką. Została ona nakręcona w 1976 r. na zachodnim tarasie Zamku Książ w Wałbrzychu i mocno zapadła w pamięć dwójce tarnobrzeżan, którzy w tamtym czasie pracowali przy konserwacji majestatycznej, dolnośląskiej rezydencji.
Abyśmy mogli ujrzeć na ekranie wirujących w tańcu bohaterów głośnego melodramatu, zbudowano specjalny obrotowy podest. Jak wspominał po latach Roman Bojczuk, nie tylko nadawał on klimat tamtej pamiętnej scenie, ale również pozwalał ukryć drobne niedociągnięcia w znajomości tanecznych kroków ze strony aktorskiej pary.
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.
KUP e-TN:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS