A A+ A++

Duża grupa rodziców jest oburzona, że nie mogą swobodnie wchodzić do szkół, w których uczą się ich dzieci. Odbierają to jako ograniczenie ich praw. Szkoły tłumaczą, że zakazy podyktowane są względami bezpieczeństwa i wynikają z obowiązujących obecnie w Polsce przepisów, poza tym, wcale nie oznaczają niemożności skontaktowania się z dzieckiem.

Czytaj w czwartek
w papierowym i elektronicznym wydaniu
„Tygodnika Nadwiślańskiego”:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Zielona Góra: Rusza remont ważnego skrzyżowania!
Następny artykułStoją na parkingu, nikt ich nie odebrał. ZDM sprzedaje 47 aut odholowanych z ulic