Zgłosili problem prezydentowi, ten poprosił druhów z OSP, sprzętowo działania wsparła jedna z firm. Mieszkańcy Nagnajowa nareszcie mogą odetchnąć: z ich krajobrazu zniknęło niechciane rozlewisko.
– Zawsze powtarzam, że współpraca procentuje. Tylko dzięki współpracy udało się tak szybko rozwiązać problem, który od lat dokuczał mieszkańcom Nagnajowa, a na rozwiązaniu którego zależało obecnie także inwestorowi, który w tamtym rejonie rozpoczął realizację swojej inwestycji – mówi Dariusz Bożek prezydent Tarnobrzega.
Problem, który nurtował mieszkańców Nagnajowa już od 10 lat dotyczył zastoiska wody przy ulicy Zakładowej. Jak podnosili mieszkańcy osiedla, po każdych opadach tworzyło się tam wielkie rozlewisko stwarzające zagrożenie dla dzieci, stojąca woda powodowała unoszenie się po okolicy niezbyt przyjemnego zapachu, o wylęgarni komarów nie wspominając.
Rozlewisko okazało się też sporym utrudnieniem w realizacji inwestycji, jaką w tej lokalizacji prowadzi producent wody butelkowanej „Iwoniczanka” . Wystarczyło zgłoszenie problemu władzom Tarnobrzega i wszystko potoczyło się błyskawicznie. – Strażacy z OSP Nagnajów i Sobów najpierw rozpoczęli wypompowywanie wody trzema pompami szlamowymi. Działania jednak nie przynosiły widocznych efektów, dlatego p odjęto decyzję o wykonaniu kanału od strony rozlewiska do rowu melioracyjnego – mówi Wojciech Zioło, komendant miejski OSP w Tarnobrzegu. W tym działaniu ochotników nieodpłatnie wsparła realizująca prace dla „Iwoniczanki” firma Eurobudowa, nie tylko użyczając odpowiedniego sprzętu budowlanego, ale i wykonując przekop.
– Dziękuję zarówno firmie Eurobudowa, jak i naszym druhom ochotnikom za wykonaną pracę. Dzięki wam ten powracający od wielu lat problem udało się nareszcie definitywnie rozwiązać – mówi prezydent Dariusz Bożek. Do podziękowań dołącza się również przewodnicząca zarządu osiedla Nagnajów, Lidia Napieracz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS