Wiosna! Chociaż trudno to jeszcze dostrzec za oknem (usłyszeć już można), to wiosna się zaczęła – i kalendarzowa i astronomiczna. Mamy też nadal pandemię. I kalendarzową (bo to już rok) i astronomiczną – jeśli chodzi o poziomy zakażeń.
Zaczniemy znów od COVID19
W ciągu ostatniego tygodnia zaostrzamy zamknięcie, strasząc jeszcze silniejszym zamknięciem. Od wczoraj nie działają większe sklepy, kina, baseny itp. 297 potwierdzonych zakażeń w ciągu tygodnia. Chyba jeszcze tyle nie mieliśmy? Zanotowano też 6 zgonów wśród osób zakażonych. I tradycyjnie patrząc na nas jako na „Promil Rzeczypospolitej”, mamy poziom potwierdzonych zakażeń około dwukrotnie wyższy niż średnia krajowa. Testy z Biedry zniknęły z tarnobrzeskich sklepów w ciągu 2 dni, ale pod koniec tygodnia pojawiły się ponownie. I jeśli w ciągu miesiąca mieliśmy około 800 przypadków potwierdzonych testami, pewnie około 1500 objawowych, a wszystkich z bezobjawowymi 3000-5000, jeśli mamy kilka tysięcy zaszczepionych, to ileż jeszcze będzie to trwało?
Będziemy mieli w Tarnobrzegu dwa poldery?
O nowych mapach powodziowych rozmawiamy na forum od ponad miesiąca, głośniej zrobiło się parę dni temu, ale sprawa nie cichnie, tylko ma coraz szerszy oddźwięk. Nie dość, że na sporej, uznanej za zagrożoną powodzią, części miasta bardzo ograniczono budownictwo i inwestycje, to teraz jeszcze się dowiadujemy, że część prawego brzegu Wisły oficjalnie przewidziano jako ewentualne poldery.
To tymczasem temat rzucony do konsultacji, najbliższe konsultacje 25 marca w Stalowej Woli. A parę informacji tutaj:
Inne sprawy przyziemne
TN poinformował, że market budowlany, którego spodziewamy się za wiaduktem, to według nieoficjalnych informacji sklep sieci Leroy Merlin. Przewidywana wielkość to 8000 m2, czyli tyle co najbliższy sklep w Mielcu. Termin realizacji to około 1,5 roku. Tymczasem na park handlowy Karuzela uzyskano już pozwolenie na budowę, prace mają ruszyć latem.
Trwa remont kolejnej kamienicy przy rynku. To trzecia odnawiana po sąsiedzku, powoli robi się to najestetyczniejszy zakątek. Dach rozebrano, będzie ładnie.
Aura Park z zewnątrz nabiera ostatecznego wyglądu, ale ogrodzenie okazało się kiepsko zabezpieczone. Niby bardzo nie wiało, a dzisiaj blachy z płotu leżą na sporej długości. A dopiero pisano jak niebezpieczne są blaszane ogrodzenia w centrum Mokrzyszowa. W centrum Tarnobrzega, jak widać, nie jest lepiej, chociaż jakoś szczególnie mocno nie wiało.
Trwają prace przy ul. Orląt Lwowskich, tymczasem na poboczach i droga jest normalnie przejezdna. Radny Stępak interpeluje tymczasem w sprawie remontu ulicy Siarkowej od Żeglarskiej do Mickiewicza, ul. Wakacyjnej i sprutej Długosza. Dopiero pisałem tydzień temu o Siarkowej. Gdyby udało się odnowić ten kawałek, to moglibyśmy przejechać nowymi drogami od Nagnajowa wzdłuż Jeziora i dalej aż do Wyspiańskiego.
Remont białego bloku na Dzikowie przeniósł się ze strony wschodniej na zachodnią i przyznam, że zastosowane kolory nieco mnie zszokowały. Mieszkałem tam przez parę lat i trudno mi się przyzwyczaić do tych kanarkowych daszków.
Na słodko bez cukru
Na krótkim przejściu między ulicą Szeroką i rynkiem, pojawiło się nowe słodko-dietetyczne-vege-miejsce. Otwarcie w środę, ale już już teraz można poznać ofertę na http://fitcake.pl/
Uliczka szerokością prawie włoska, jeszcze tylko wystawić stoliczki i powiesić pranie między budynkami 😉 Miło patrzeć, że kolejny wyremontowany budynek w okolicach rynku nabiera nowego życia, bo nie-cukiernia to nie jedyna nowa aktywność w tej lokalizacji.
Protest przed sądem z wyrazami poparcia dla m.in. sędziego Tulei
W czwartek odbył się kolejny protest wyrażający poparcie m.in. dla sędziego Tulei. Na schodach zgromadziło się 7 osób, w tym delegacja/delegacje spoza Tarnobrzega. Można by stosować tą samą listę obecności, obojętne w jakiej sprawie mamy ostatnio protesty.
Dni Teatru online
Tarnobrzeski Dom Kultury zaprasza na Dni Teatru (26-27 marca) w formule online. Szczegóły o tutaj:
https://www.facebook.com/TarnobrzeskiDomKultury/posts/3361058343995561
Policja wezwana do kościoła w sprawie ograniczeń pandemicznych
TN informuje, że dziś w jednej z tarnobrzeskich parafii, po doniesieniu o rzekomym łamaniu ograniczeń pandemicznych, interweniowała Policja. Zgłoszenie okazało się bezzasadne, w kościele podobno była właściwa liczba osób, zachowywano też zgodne z wytycznymi dystanse i maskowanie. Mam pewne podejrzenia jak to mogło wyglądać, ale podzielę się nimi nie tu, ale na forum.
A gdzie miejsce na tradycję?
Co z pogańskimi tradycjami?
Jeszcze 30-40 lat temu w Wiśle tonęła nie jedna, ale wiele naszych dziecięcych Marzann. Praca twórcza/procesja/podpalenie/utopienie. Podobno według przesądów powrót też był ograniczony specjalnymi uwarunkowaniami. A teraz? Do Wisły nic wrzucać nie wypada, dzieci nie mogą obcować z ogniem, zresztą emisja dwutlenku węgla potęguje ocieplenie klimatu, a powstający dym generuje smog. Procesji organizować nie można ze względu na ograniczenia epidemiczne, a szczególnie procesji pogańskiej. Palenie i topienie to gloryfikacja przemocy, zresztą z pewnością patriarchalnej, skoro palona była postać kobieca.
Ale że zima sama nie odejdzie, zaraz przygotuję z należnej brązowemu workowi frakcji postać o nieokreślonej płci, delikatnie odłożę na kompost i poleję, żeby się szybciej rozłożyła. Sio zimo!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS