A A+ A++

Notowania ropy naftowej wczoraj zostały przecenione o ponad 3% – dotyczy to zarówno cen amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej ropy gatunku Brent. Impulsem do zniżek okazały się dane pokazujące wzrost zapasów ropy naftowej w USA, aczkolwiek nałożyły się one na i tak słabsze nastroje na rynku tego surowca. Departament Energii podał we wczorajszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły o 2,74 mln baryłek.

Był to większy wzrost od oczekiwań, ale jednocześnie nie było to już żadne zaskoczenie w obliczu szacunków Amerykańskiego Instytutu Paliw, opublikowanych dzień wcześniej i pokazujących wzrost zapasów o ponad 4 mln baryłek. Tak czy inaczej, potwierdzenie wyraźnego wzrostu zapasów ropy było dla inwestorów pretekstem do wyprzedaży ropy naftowej.

Co prawda jednocześnie Departament Energii pokazał spadek zapasów benzyny i destylatów, ale wynikał on przede wszystkim z obniżonej aktywności amerykańskich rafinerii, nie zaś ze wzrostu popytu na paliwa. To właśnie rozczarowujący popyt na ropę i jej pochodne jest w tym momencie jednym z głównych czynników, spychających notowania ropy naftowej w dół.

Spośród innych informacji, na uwagę zasługuje fakt, że wczoraj Wenezuela utraciła nadaną im przez Amerykanów licencję na eksport ropy naftowej, co oznacza, że kraj ten powraca do zaostrzonych sankcji. Jak oceniły USA, administracja Nicolasa Maduro nie dopasowuje się do wcześniejszych ustaleń, które były warunkiem uchylenia sankcji – w związku z czym, Wenezuela otrzymała 45 dni na wygaszenie międzynarodowych transakcji. O ile Wenezuela jest jednym z głównych producentów ropy naftowej w regionie, to mimo wszystko powrót do sankcji nie odbił się na cenach ropy, ponieważ problemy z eksportem ropy naftowej z Wenezueli nie są niczym nowym.

SREBRO

Cena srebra nadal blisko tegorocznych szczytów.

W ostatnich tygodniach notowania srebra, podobnie jak ceny złota, kierowały się mocno w górę. W rezultacie, cena srebra dotarła do niemal 30 USD za uncję w poprzednim tygodniu, a obecnie porusza się niedaleko tegorocznych szczytów, w rejonie 28,50 USD za uncję.

Notowania srebra są ściśle skorelowane z cenami złota i, podobnie jak żółty kruszec, kierują się w górę głównie ze względu na status metali szlachetnych jako tzw. bezpiecznej przystani. Srebro jest nią oczywiście w mniejszym stopniu niż złoto ze względu na fakt, że jest ono także metalem szeroko wykorzystywanym w przemyśle. Zresztą, właśnie ze względu na ten status pomiędzy rynkiem metali szlachetnych a przemysłowych, notowania srebra rozpoczęły ruch wzrostowy z wyraźnym opóźnieniem do złota.

Notowaniom srebra jest wciąż daleko do historycznych rekordów (w 2011 roku cena kruszcu sięgnęła okolic 50 USD za uncję), jednak dalsze poruszanie się cen tego metalu będzie ściśle powiązane z ruchami na złocie. Obecnie istnieje coraz większy potencjał do wyhamowania zwyżki albo lekkiej korekty spadkowej, zwłaszcza w obliczu zwiększonego prawdopodobieństwa utrzymania się wyższych stóp procentowych w USA na dłużej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułБанкір дав невтішний прогноз по курсу гривні: до чого готуватися українцям
Następny artykułДоплати будуть не всім: хто з пенсіонерів не матиме надбавок до пенсії