A A+ A++

Karolina Smardz-Dymek, rzecznik prasowy chodzieskiej policji, tłumaczy, że mężczyźnie udało się pokonać elektroniczne zabezpieczenia na kartach, dzięki temu podczas tankowania na stacji nie wzbudzał żadnych podejrzeń.

40-latek pod koniec lipca zrealizował dziesięć transakcji, dwukrotnie tankował na terenie Niemiec oraz ośmiokrotnie na terenie Polski. W ten sposób do czasu zablokowania kart udało mu się kupić paliwo za ponad 24 tysiące złotych.

Mężczyznę ostatecznie udało się powiązać z kradzieżą u byłego pracodawcy. Chodzieżanin kilka dni temu został zatrzymany, przyznał się do winy i usłyszał łącznie 11 zarzutów związanych z kradzieżą.

Policja nie informuje, co zrobił z ukradzionym paliwem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoseł PiS o słowach D. Tuska: nigdy nie chodziło o żadną praworządność
Następny artykułPomagają ortopedom, ale też medykom sądowym. Poznańscy inżynierowie od lat współpracują z lekarzami