A A+ A++

Większy pojemnik malin na targowisku miejskim w Łodzi kosztuje od 8 do 10 złotych. Tańsze owoce cieszą kupujących, ale producenci biją na alarm, że muszą dopłacać do produkcji.

Na rynku Górniak, czyli jednym z kliku targowisk w Łodzi ceny malin i truskawek spadły w ciągu ostatnich dni. Malin są tańsze w tym roku – przyznaje jeden ze sprzedawców. Teraz biorę około 20 złotych za kilogram.

Sprzedawcy mówią, że słoneczna pogoda zawsze obniża ceny takich owoców, bo są one delikatne i nie lubią deszczu. Intensywne opady zmniejszyłyby zbiory.

Więcej owoców na straganach – to niższa cena dla kupujących. Maliny – 10 złotych wielkie opakowanie – uważam się opłaca, bo w supermarketach jest drożej, a są sprzedawane w małych opakowaniach 250 pojemności – mówi łodzianka.

Inna z kobiet uważa, że w tym roku będzie można pojeść malin, bo cena jest już bardzo przystępna. Przyjechałam z Retkini, to tam taki maleńki pojemniczek kosztuje 8 złotych – mówi. Tutaj cena zupełnie inna.

Łodzianka rozumie sytuację plantatorów malin. Mówi, że najniższa krajowa wzrosła, a przecież nikt nie odda swojej produkcji za darmo.

Musimy wkalkulować pracę i swoją i ludzi – wylicza kobieta. Przecież jeszcze trzeba włożyć nawozy, pielęgnację i wodę, wszystko, co jest potrzebne, żeby mieć te owoce.

Pani deklaruje, że gdyby miała wybierać pomiędzy droższymi, polskimi malinami a tańszymi ukraińskimi czy macedońskimi owocami – wybrałaby rodzimej produkcji. Ze względu na świeżość i smak.

Producentów owoców miękkich, niskie ceny przyprawiają o palpitacje serca. Podają, że w skupie za kilogram malin dostają 4-5 złotych.

W tym jest koszt zbioru, czyli 2 złote. W ten sposób plantatorowi zostaje około 2 złotych, a przecież trzeba podlewać, nawozić i odpowiednio chronić krzaki.

Na końcu okazuje się, więc, że rolnik musi dopłacić do kilograma 3 złote.

Wyrazem desperacji producentów owoców miękkich ma być dzisiejszy (3 lipca) spontaniczny protest w Opolu Lubelskim. Po raz drugi plantatorzy będą protestować w środę (5 lipca).

Chcieliby od rządu takiej ochrony, że będą znać cenę skupu malin jeszcze przed zbiorami. Chcą też zakazu sprowadzania do Polski malin z Ukrainy i Macedonii

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowość dla miłośników grzybów. Nie tylko bez trudu rozpoznasz gatunek, ale też dowiesz się, gdzie szukać
Następny artykułUnia Polskich Teatrów w obronie Krzysztofa Głuchowskiego. “Sztuka powinna być wolna od cenzury”