A A+ A++

Tanak po zdobyciu mistrzostwa świata w 2019 roku rozstał się z Toyotą i przeniósł do Hyundaia.

Przygodę z koreańską marką rozpoczął od potężnego wypadku w Rajdzie Monte Carlo, a cały sezon 2020 – zburzony przez pandemię koronawirusa – zakończył na trzeciej pozycji, wygrywając po drodze domowy Rajd Estonii.

Nadzieje na lepszą kolejną kampanię szybko zostały rozwiane. Awarie samochodu oraz jego „kruchość” zabrały Tanakowi przynajmniej dwa zwycięstwa. Estończyk stawał się coraz bardziej sfrustrowany, nie ukrywając swojego żalu na metach odcinków specjalnych. Do dziś wspominany jest jego komentarz z Rajdu Safari. Po awarii wycieraczek stwierdził: „Jakość jest niesamowita”.

Sezon 2022 nie zapowiadał się na lepszy. Hyundai późno potwierdził swoje zaangażowanie w erze hybrydowej i i20 N Rally1 wyjechał z fabryki w Alzenau w nie najlepszej kondycji. Tanak „tradycyjnie” już nie ukończył inauguracji w Alpach, a w Szwecji pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie po błędzie w zestawie hybrydowym.

Od pierwszego tegorocznego startu z ust Tanaka padło niewiele ciepłych słów pod adresem Hyundaia. Estończyk przed Rajdem Finlandii otwarcie mówił, że w starciu z Toyotami szans nie ma, ale w świetnym stylu wygrał na szybkich szutrach. Dwa tygodnie później brylował na belgijskich asfaltach i choć nastroje w ekipie są nieco lepsze, wcale nie jest przesądzone, że mistrz świata z 2019 pozostanie w Hyundaiu.

Plotek na temat ewentualnego transferu nie brakuje, chociaż możliwości Tanaka są ograniczone. Co prawda o rozstaniu z Toyotą zdecydowały głównie nieporozumienia z nieobecnym już w zespole Tommi Makinenem, ale Jari-Matti Latvala zapowiadał niedawno, że nie widzi powodów, by zmieniać skład. Z kolei powrót do M-Sportu wiąże się ze sporym ryzykiem, choć aktualna forma kierowców brytyjskiej stajni nie pozwala wiarygodnie ocenić potencjału hybrydowej Pumy Rally1.

Pytany po zakończeniu Ardeca Ypres Rally Belgium, Tanak stwierdził krótko, że posiada ważny kontrakt na przyszły rok, a wszelkie spekulacje są jedynie plotkami.

Jednak Julien Moncet, pełniący obowiązki szefa zespołu, w rozmowie z serwisem Rallit był trochę bardziej wylewny i nie wykluczył żadnej możliwości.

– W tej chwili Ott jest z nami i mamy nadzieję, że z nami pozostanie – powiedział Moncet. – Taki jest cel.

– Ja sam nie podpisuję kontraktów z kierowcami czy pilotami. Mogę jednak powiedzieć, że nawet jeśli jest ważna umowa, można odejść… Tak jest na przykład w piłce nożnej.

– Ott jest jednak członkiem naszego zespołu i nadal nim będzie – szybko dodał.

Podczas belgijskiej rundy doszło również do utarczek słownych między Tanakiem i Thierrym Neuvillem. Ten drugi między wierszami sugerował, iż Estończyk blefuje na temat niektórych awarii. Ten zaś zdenerwowany odparł, że dwaj kierowcy jednego zespołu nie powinni walczyć między sobą.

Gdy po rajdzie poproszono Tanaka o komentarz do tych wydarzeń, triumfator siedemnastu rund WRC, powiedział:

– Rozmawialiśmy o tym – powiedział Tanak. – To był pewien rodzaj gry. Było, jak było. Wszyscy u nas są pod sporą presją. Thierry’emu towarzyszyła największa, gdy przed własną publicznością chciał dowieźć zwycięstwo. Nie mam z tym problemu.

Po dwóch zwycięstwach z rzędu Tanak, pilotowany przez Martina Jarveoję, ma obecnie 131 punktów. Strata do liderujących Kalle Rovanpery i Jonne Halttunena wciąż jest jednak znacząca i wynosi 72 oczka.

Czytaj również:

Polecane video:




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJechała na rolkach po autostradzie, bo tak pokazał jej GPS
Następny artykułBiblioteka Miejska w Myślenicach zaprasza do konkursu fotograficznego „Blisko a pięknie” dot. Ziemi Myślenickiej