Grudzień 2022 roku dostarczył nam prawdziwej zimy ze śniegiem i niskimi temperaturami. Jednak w naszym kraju bywało dużo gorzej. Na przełomie 1978 i 1979 roku nastała “zima stulecia”. Dlaczego otrzymała taki tytuł? Co się wtedy wydarzyło w Polsce?
Pod koniec 1978 roku nikt nie spodziewał się, że delikatna zima zmieni się w paraliż całego kraju. Nagły napływ zimnego frontu i mocne opady zaskoczyły wiele osób. Jak wyglądała zima w tamtym okresie? Jakie skutki przyniosły ze sobą śnieżyce i mrozy? Przypomnijmy ostatnią zimę stulecia, jaka miała miejsce w naszym kraju.
Koniec 1978 roku przyniósł zimę taką jak zwykle. Łagodną, w niektórych miejscach kraju z temperaturą dodatnią. Towarzyszył jej bardziej deszcz niż śnieg.
Wszystko zaczęło się jednak zmieniać w nocy z 29 na 30 grudnia. Wtedy to nad północną część Polski przybyły mroźne masy powietrza znad Skandynawii. Niska temperatura zmieniała deszcz w śnieg. Stopniowo front zaczął przesuwać się do dalszych zakątków Polski.
We znaki zaczęły dawać się mrozy. Z początku, gdy w Suwałkach na termometrach było 20 stopni na minusie, Dolny Śląsk nadal miał temperaturę dodatnią. Zmieniło się to jednak, gdy wyż objął teren całej Polski. Według archiwalnych raportów portalu Tutiempo, temperatury w grudniu i styczniu osiągały rekordowo:
- W Białymstoku -26 stopni,
- W Gorzowie Wielkopolskim -27 stopni,
- W Kaliszu -24 stopnie,
- W Kętrzynie -29 stopni,
- W Kielcach -26 stopni,
- W Łodzi -26 stopni,
- W Lublinie -24 stopnie,
- W Siedlcach -25 stopni,
- W Suwałkach -29 stopni,
- W Toruniu -24 stopnie,
- W Warszawie -25 stopni,
- We Wrocławiu -25 stopni,
- W Zamościu -27 stopni.
“Najcieplej” było nad morzem. Tam temperatura nie przekraczała -15° C.
Jednak oprócz mrozów życie utrudniał ciągle padający śnieg. W niektórych miastach w Polsce w ciągu godziny potrafiło spaść nawet 50-80 centymetrów śniegu.
Zima 1978/1979 doprowadziła do paraliżu wielu miejscowości. Mróz powodował pękanie torowisk, a zaspy utrudniały przejazd. W związku z tym przestały kursować pociągi oraz PKS. Autobusy miejskie w wielu miastach zostały ograniczone do minimum lub nie było ich w ogóle. Wszystko przez problemy z ich uruchomieniem. Jeśli już udało się uruchomić pojazd, często przejeżdżał on przez śnieżne “tunele” – wysokie zaspy powstałe po odśnieżaniu ulic przez wojsko.
Problemy na kolei skutkowały opóźnieniami w dostawach węgla. Dodatk … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS