A A+ A++

Czytaj też: Sprzedano najdroższe mieszkanie w Polsce: dwupoziomowy 435-metrowy penthouse

– Fatalne zarządzanie przez minione osiem lat doprowadziło PKP Cargo na skraj upadku. Pomimo utraty rynku i kontraktów, spadających realnych przychodów, rosły koszty oraz wynagrodzenia, inwestowano i wydawano pieniądze, których spółka nie miała. Zadłużenie dynamicznie rosło, szczególnie po 2021 roku, do 5,2 mld zł obecnie – podkreśla dr Marcin Wojewódka, p.o. prezesa PKP Cargo. Chociaż z punkt widzenia formalno-prawnego powinniśmy napisać „p.o. prezesa PKP Cargo w restrukturyzacji”. 25 lipca warszawski Sąd Rejonowy zgodził się bowiem na otwarcie postępowania sanacyjnego. Ma ono uchronić firmę przed spiralą wierzytelności do natychmiastowej spłaty.

Przewozy towarowe w Polsce. Od lat bez zmian

W ostatnich latach skupialiśmy się głównie na mocarstwowych planach PKP Cargo, ekspansji zagranicznej czy też chociażby perspektywach związanych z Nowym Jedwabnym Szlakiem. Napaść Rosji na Ukrainę i geopolityka sprawiły, że ostatni aspekt stał się niemal bezprzedmiotowy. Pewnego rodzaju stabilność i brak należytego zagłębiania się w statystyki uśpiły wszystkich.

Kiedy w 2001 r. formalnie powołano do życia PKP Cargo, było uznawane za jedno z najcenniejszych i najbardziej perspektywicznych aktywów Grupy PKP. Powstało na bazie Dyrekcji Kolejowych Przewozów Towarowych Cargo (w dawnym „wielkim” PKP), przejęło jej majątek i kadry. Z czasem spółce udało się nawet nieco odchudzić swoje struktury i ograniczyć liczbę zakładów do siedmiu. Aczkolwiek wokół firmy-matki istnieje cała rzesza specjalistycznych spółek, które dedykowane są do świadczenia konkretnych usług.

PKP Cargo. Ogromna dysproporcja

Na początku transformacji „dawne” Cargo siłą rzeczy było monopolistą na rynku. Kolejne lata przyniosły jednak pojawienie się konkurencji.

– Wszystko nałożyło się na proces utraty rynku przez transport kolejowy. PKP Cargo, które jest największym przewoźnikiem towarowym w Polsce i jednym z największych w Europie, zaczęło tracić udziały w rynku, który tak na dobrą sprawę jest coraz mniej istotny w krajowym rynku przewozów ogółem – zwraca uwagę Łukasz Malinowski, redaktor naczelny „Rynku Kolejowego”, Zesp … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTRWA RENOWACJA STAREGO CMENTARZA W CZŁUCHOWIE
Następny artykułDNI BRZOZOWA 2024 za nami.