A A+ A++

Dragon Ball: The Breakers to tytuł najnowszej gry w tym uwielbianym przez wielu uniwersum. Zapowiedź budzi mieszane odczucia – z jednej strony dobrze, że to coś nowego, z drugiej pojawiają się pytania: „dlaczego twórcy poszli akurat w tym kierunku?”.

Zapowiedź Dragon Ball: The Breakers

1 potężny agresor kontra 7 ocalałych bez supermocy. Właśnie taki układ sił będzie obowiązywać w Dragon Ball: The Breakers – najnowszej grze osadzonej w świecie Smoczych Kul, a nastawionej na asymetryczną rozgrywkę wieloosobową. Zadaniem tego pierwszego będzie wyeliminowanie ocalałych, którzy to z kolei będą musieli współpracować, aby przechytrzyć swojego oponenta i uwolnić się z czasoprzestrzennej pułapki. 

Za Dragon Ball: The Breakers odpowiada ekipa Dimps Corporation, a więc twórcy obu odsłon serii Xenoverse. Zobacz jak ich najnowsze dzieło prezentuje się na zwiastunie… 

Obejrzyj oficjalny zwiastun Dragon Ball: The Breakers:

Uruchom wideo

Odliczanie do premiery

„Nie możemy się doczekać chwili, w której sprawdzicie to zupełnie nowe podejście do marki Dragon Ball – powiedział Ryosuke Hara, producent The Breakers. – Zapewnimy zupełnie nową, dającą dużo zabawy rozgrywkę asymetryczną, która będzie przystępna, a zarazem bogata i głęboka”.

Dragon Ball: The Breakers screen 2

Ty też nie możesz się doczekać tej chwili? W takim razie wiedz, że w Dragon Ball: The Breakers zagramy w przyszłym roku – na pecetach oraz konsolach tej i poprzedniej generacji. Listę tych ostatnich tworzą: PlayStation 5, PlayStation 5, Xbox Series X|S, Xbox One i Nintendo Switch. Już niedługo mają też wystartować zamknięte beta testy, ale szczegółów jeszcze nie znamy. 

Źródło: Cenega, Bandai Namco

Przeczytaj także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUstawa o rachunkowości – zmiany od 2022 roku
Następny artykułPomysł ze zbiórką pieniędzy dla imigrantów jest chybiony