Kilka dni temu na wieczornym niebie jak na dłoni widać było dwie planety: Jowisza i Wenus. Zdjęcie ich bliskiego spotkania przesłał nam lubinianin, Krystian Dżumak.
Krystian Dżumak fotografią zajmuje się od czternastu lat, ale fotografia krajobrazowa jest jego pasją, a nie domeną zawodową. Przesłane do naszej redakcji zdjęcie zrobił 2 marca, przy okazji górskiej wycieczki. Obie planety były tak bardzo widoczne na niebie, że od razu rozłożył statyw.
– Wykonałem to zdjęcie przy Spalonej Strażnicy, na Równi pod Śnieżką, na wysokości 1 444 metrów nad poziomem morza. Pomogło to, że nie było świateł od miasta, było za to bezchmurne niebo i księżyc po jego drugiej stronie – opowiada fotograf.
Koniunkcja to ustawienie planet lub gwiazd w jednej linii, w niewielkiej odległości. Nie jest zjawiskiem wyjątkowym, ale taki układ, w którym blisko siebie znajdują się dwie bardzo jasne planety, jest na tyle spektakularny, że w astronomii nazywa się go wielką koniunkcją.
Do spotkań Wenus z Jowiszem dochodzi średnio co 13 miesięcy; widoczne dla obserwatora na Ziemi są one co około trzy lata. Żeby jednak ponownie móc łatwo podziwiać to zjawisko, trzeba poczekać znacznie dłużej – tak nisko nad naszym horyzontem obie te planety znalazły się ostatnio w 2015 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS