Co znajduje się w zeszycie Igi Świątek – takie pytanie wiele razy zadawali sobie kibice i dziennikarze. Najlepsza tenisistka świata jest znana z tego, że w swojej torbie ze sprzętem przynosi na kort nie tylko rakiety, stroje czy buty na zmianę, ale też notatnik. I że lubi do niego zaglądać w trakcie meczów.
“Iga’s game changer” – taki złoty napis umieściliśmy na czarnym, eleganckim notesie kupionym w jednej z paryskich galerii. To nasz skromny prezent dla Igi z okazji jej 23. urodzin.
Dlaczego “game changer”? Bo notatniki Igi już nie raz pozwalały jej zmienić grę, odwrócić mecz, wyjść z kłopotów. Iga nie zdradza, co ma zapisane w swoich zeszytach. Ale pewne jest, że to działa!
W gronie polskich dziennikarzy pracujących na Roland Garros zastanawialiśmy się, jak pokazać Idze w jej święto, że ją cenimy i lubimy. Pewnie, że ona i bez tego miałaby absolutnie udane urodziny, bo pamięta o niej mnóstwo osób. Ale my i Iga jesteśmy znajomymi z pracy, łączy nas wzajemny szacunek, a nawet więcej – my wszyscy tę dziewczynę naprawdę lubimy. Za to, że jest pracowita, inteligentna i mądra, że inspiruje, że stara się być otwarta, że daje nam niebanalne wypowiedzi. Że pracując z nią, po prostu możemy opisywać wielkie sukcesy, a nie skandale.
Szukając prezentu dla Igi, oczywiście pomyśleliśmy o tiramisu. Ale wiemy, że na ten pyszny deser Iga pozwala sobie dopiero po pracy. A do końca tej pracy tu, w Paryżu, jeszcze daleka droga. Może urodzinowy notes Iga wraz ze swoim sztabem zapełni drogowskazami już teraz, w trakcie tego Roland Garros. W każdym razie liczymy, że zeszyt się przyda. A jeśli tak, to jesteśmy gotowi zrzucać się na taki co sezon. Niech służy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS