Dzisiaj, 30 września (11:37)
Aktualizacja: Dzisiaj, 30 września (12:46)
Mimo że astronomiczna jesień dopiero się rozpoczęła, a na zewnątrz panują wciąż dość wysokie temperatury, sezon grzewczy powoli się rozkręca. W tym roku większość z nas dobrze się zastanowi, zanim odkręci grzejniki. Zalewani kolejnymi informacjami o galopującej inflacji, rosnących rachunkach, z pewnością będziemy szukać oszczędności również w zakresie ogrzewania naszych domów i mieszkań. Aspekt finansowy to jedno, ale czy zastanawialiście się kiedyś nad aspektem zdrowotnym niższej temperatury w pomieszczeniach?
Ostatnio burzę medialną wzbudziła informacja, że minister Anna Moskwa obniżyła temperaturę w domu do 17 stopni w przestrzeniach wspólnych i 19 stopni w bardziej użytkowanych. Czy powinniśmy zatem pójść w jej ślady?
Zapytaliśmy ekspertów, jaka powinna być optymalna temperatura w mieszkaniu w okresie grzewczym.
Według dra Zbigniewa Popiela, kardiochirurga, idealna temperatura powietrza w sezonie grzewczym powinna być przede wszystkim komfortowa i zależy to od wielu czynników: od płci i wieku osób, od pory roku, osobistych upodobań, a nawet od konkretnego pomieszczenia.
– Możliwość odpowiedniego dopasowania temperatury w zależności od pory dnia i aktywności sprawia, że mamy konkretny wpływ na nasze zdrowie, witalność i wydajność w pracy – dodaje.
Według WHO idealna temperatura w pomieszczeniu dla osób zdrowych, młodych i odpowiednio ubranych powinna wynosić minimum 18 st. C. Dla osób starszych, schorowanych lub małych dzieci optymalną temperaturą będzie 20 st. C.
– Należy podkreślić, że od temperatury zależy również wilgotność powietrza. Zaleca się kontrolowanie i utrzymywanie względnie stałej wilgotności powietrza na poziomie ok. 50-65 proc. w pomieszczeniach – wskazuje dr Popiel. Jednocześnie zwraca uwagę fakt, że temperatura poniżej 16 st. Celsjusza i wilgotność powyżej 65 proc. zwiększają ryzyko chorób układu oddechowego i alergii.
Na co powinniśmy więc zwracać uwagę? – Regularne wietrzenie pomieszczeń wyrównuje wilgotność i w znacznym stopniu zmniejsza jonizację powietrza (jakże większą w sezonie grzewczym!) oraz zmniejsza stężenie ewentualnych alergenów w powietrzu (w tym kurzu!) – podkreśla lekarz.
O opinię poprosiliśmy również specjalistkę ds. żywienia.
– Temperatury w naszych domach są różne w zależności od przeznaczenia pomieszczenia. Cieplejsze mamy kuchnie, w których gotujemy i pieczemy oraz łazienki, w których bierzemy ciepłą kąpiel i suszymy włosy. Sypialnie są z reguły chłodniejsze, choć nie jest to regułą. Wielu z nas nie jest w stanie zasnąć w pomieszczeniu, w którym jest zimno – wskazuje Elżbieta Sawerska, dietetyk.
– A ile stopni to jest zimno? Dla jednych temperatura 17 st. Celsjusza będzie odpowiednią do snu, dla innych 21 st. Celsjusza będzie minimalną, przy której będą w stanie usnąć. Różnice naszego odbioru temperatury choć w pełni zrozumiałe są trudne do pogodzenia i niejednokrotnie są powodem sporów małżonków – dodaje.
– Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę z faktu, że niższe temperatury, właśnie na poziomie 19 st. Celsjusza sprzyjają regeneracji ciała podczas snu, to dla niektórych jest to poziom znacznie wykraczający poza termiczny komfort i uniemożliwia zaśnięcie. Niższa temperatura sprzyja także pracy mózgu, pobudzając go do bardziej kreatywnej pracy. Dlatego też w pokojach, w których pracujemy, a dzieci odrabiają lekcje, powinniśmy mieć niż … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS