Nie żyją dwie młode Ukrainki, które śpiewały na ulicach, by wesprzeć swoje wojsko. Godzinę po swoim koncercie zginęły w rosyjskim ataku rakietowym.
Switłana Semejkina i Kristina Spicyna koncertowały na ulicach ukraińskich miast, by zbierać pieniądze dla wojska. Swój ostatni występ dały w Zaporożu, które ostrzelały wojska Putina.
Ojciec Kristiny służy w ukraińskiej Gwardii Narodowej. Jak podała Ukraińska Prawda, dziewczyny poznały się na jednym z koncertów organizowanych dla wojskowych już po rozpoczęciu rosyjskiej agresji. Od tej pory dziewczyny zaczęły występować razem na ulicach, w barach i restauracjach śpiewając ukraińskie piosenki
– pisze Biełsat.
Zbiórka na armię
Występy dedykowały ukraińskim żołnierzom, a zarobione na nich pieniądze przeznaczały na obronę kraju.
Switłana zginęła od razu w rosyjskim ataku. Kristina trafiła do szpitala, jednak lekarzom nie udało jej się uratować
– czytamy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS