Ubiegłoroczne WTA Finals było kluczowe dla Igi Świątek. W jego trakcie walczyła o odzyskanie prowadzenia w rankingu. I cel zrealizować się udało. Wówczas wygrała wszystkie pięć spotkań i sięgnęła po tytuł, odzyskując fotel liderki. W tym roku może dojść do powtórki z rozrywki. Polka znów straciła prowadzenie na rzecz Aryny Sabalenki po tym, jak zrezygnowała z aż trzech turniejów w Azji. Z kolei rywalka odrabiała tam punkty. W Wuhan wywalczyła nawet tytuł. I ponownie wyprzedziła Polkę w zestawieniu tuż przed WTA Finals. Tym razem jednak 23-latce będzie trudniej wrócić na czoło stawki. Traci aż 1046 “oczek” do Białorusinki. Musi więc liczyć nie tylko na siebie, ale i na potknięcia głównej przeciwniczki w wieńczącym sezon turnieju.
Iga Świątek już w Arabii Saudyjskiej. Organizatorzy się postarali. Wszystko wygląda profesjonalnie
Do rozpoczęcia rywalizacji pozostał niespełna tydzień. Świątek przygotowuje się do turnieju pod okiem nowego szkoleniowca Wima Fissette. Polka przyleciała już do Rijadu i tam czekała na nią miła niespodzianka.
O wszystkim poinformowała Garbine Muguruza. Hiszpanka także udała się do Arabii Saudyjskiej, ale w roli dyrektorki WTA Finals. I pokazała nieco ujęć zza kulis. Widać, że organizatorzy podeszli do sprawy bardzo poważnie i postanowili ugościć zawodniczki, jak najlepiej potrafią, a przede wszystkim profesjonalnie.
Na nagraniu opublikowanym na InstaStory widać, jak Hiszpanka przechadza się przy szatniach tenisistek. I okazało się, że są one personalizowane. Na zewnątrz na ścianach znajdują się zdjęcia zawodniczek, które zajmują dane pomieszczenie. Na wideo widzimy też szatnię Świątek. Tuż obok niej lokal otrzymała… Sabalenka. Dwie największe rywalki będą więc dzieliły ścianę. “Kocham te personalizowane szatnie” – napisała króciutko Muguruza.
Ważne dni przed Świątek
Przed Polką jeden z najważniejszych turniejów w karierze. O tym, czy odzyska prowadzenie w rankingu WTA, przekonamy się w najbliższych dniach. Turniej potrwa od 2 do 9 listopada. I już wiadomo, że nie będzie to ostatnia impreza 23-latki w tym roku.
Zagra jeszcze w finałach Billie Jean King Cup. W 2022 i 2023 roku musiała zrezygnować z rywalizacji w tej imprezie – powodem była kolizja terminów WTA Finals z rozgrywkami drużynowymi, a także duża odległość dzieląca eventy. Tym razem nic na przeszkodzie już nie stoi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS