Iga Świątek przeszła przez turniej w Indian Wells jak burza. W żadnym meczu w Kalifornii nie straciła seta, a rywalki ugrały zaledwie 21 gemów.
Świątek zaskoczyła kibiców
Iga Świątek wielokrotnie udowadniała, że na korcie i poza nim jest naturalną i autentyczną osobą. Teraz dostaliśmy kolejny dowód na to. Wiele mówi zachowanie polskiej tenisistki po wygraniu turnieju w Indian Wells.
Polska tenisistka pozwoliła sobie na luźniejszy moment w jej napiętym harmonogramie. Na jej InstaStories pojawiło się zdjęcie uśmiechniętej Świątek delektującej się pizzą. “Posiłek mistrzów” – skomentowano na twitterowym koncie The Tennis Letter.
Ktoś mógłby pomyśleć, dlaczego sportowiec je posiłki pełne tłuszczy nasyconych, prostych cukrów i kalorii. Ale w przypadku zawodowych sportowców normalną rzeczą są ustępstwa od restrykcyjnej diety i treningów po intensywniejszym okresie, ważniejszych turniejach, a nawet na urlopach. Nie ma w tym niczego złego. Nie bez powodu na terenie wioski olimpijskiej na igrzyskach jest restauracja podająca tzw. fast foody. To szybki sposób na uzupełnienie kalorii po zawodach i długich przygotowaniach. Po takich ustępstwach, które są raz na jakiś czas, sportowcy wracają do wcześniejszej diety i ćwiczeń. Łatwiej im o to kiedy mają wokół siebie specjalistów w postaci odpowiednich trenerów, psychologów i dietetyków.
Poza tym Świątek dała się poznać już wcześniej jako fanka pizzy. Podczas WImbledonu w 2022 jeden z chłopców, który jej kibicował na trybunach, pojawił się pytaniem na transparencie, czy Polka chciałaby zjeść pizzę. Liderka światowego rankingu zareagowała na to w mediach społecznościowych, odpowiadając: “O mój Boże, tak!”.
Teraz Świątek ma moment oddechu. W poniedziałek zaczyna się kolejny “tysięcznik”, czyli turniej w Miami. Polka zacznie od drugiej rundy, więc zagra dopiero za kilka dni. Jej rywalką będzie lepsza z pary Magdalena Fręch – Camila Giorgi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS