Rosjanie przywieźli krematoria, by ukryć popełniane na Ukrainie zbrodnie wojenne – powiedział w środę na spotkaniu z dziennikarzami Wadym Bojczenko, mer obleganego przez wojska rosyjskie Mariupola.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. 49. dzień inwazji na Ukrainę. Ostrzał obwodu donieckiego. Rosjanie rozstrzelali siedmioro cywilów w obwodzie chersońskim
— Decydujące starcie! Rosja rozpoczyna ofensywę w Mariupolu. Wojska Putina atakują dwa najważniejsze przyczółki sił ukraińskich
— Arestowycz: Domniemane użycie przez Rosję broni chemicznej w Mariupolu było testem na reakcję Zachodu. Była bardzo budująca
— Nieprawdopodobne! Doradca mera Mariupola: Rosjanie chcą oczyścić miasto ze zwłok i gruzu, by 9 maja urządzić defiladę
Ludobójstwo mieszkańców Mariupola
Mamy nagrania, dowody na popełnianie przez Rosjan zbrodni wojennych
— oświadczył Bojczenko podczas konferencji prasowej online.
W Mariupolu Rosjanie dokonują ludobójstwa rosyjskojęzycznej ludności miasta, ludobójstwa Ukraińców
— powiedział mer. Według szacunków Bojczenki w położonym nad Morzem Azowskim mieście zabito dotąd 21 tys. cywilów.
Miasto i jego obrońcy znajdują się w niewyobrażalnie trudnej sytuacji, ale nadal stawiają opór. Niemogący pokonać ich Rosjanie uciekli się nawet do użycia broni chemicznej
— wskazał mer obleganego miasta.
Dramatyczna sytuacja humanitarna
Bohaterowie z Mariupola są jak stal, jednak nawet stal ma swoje granice wytrzymałości
— ostrzegł.
W mieście nie ma bieżącej wody, elektryczności. Okupanci nie pozwalają ludziom opuścić miasta, ostrzeliwują miejsca gromadzenia się cywilów, celowo niszczą autobusy przygotowane do ewakuacji ludności
— poinformował Bojczenko.
Dopóki miasto będzie stawiać opór, Ukraina przetrwa
— powiedział.
WKT/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS