Większość tych, które zniszczone zostały przy ul. 3 Maja w Dębicy, to banery kandydatów Koalicji Obywatelskiej i Porozumienia Samorządowego. Choć materiał wyborczy Prawa i Sprawiedliwości też znalazł się wśród nich.
– A może to rzeczywiście wiatr zerwał? – zastanawia się kobieta, która zatrzymała się widząc, że robię zdjęcia.
– A nie wydaje się pani, że byłby to dość wybiórczy wiatr? – pytam jej.
– No rzeczywiście – uśmiecha się patrząc na zniszczone banery.
Dziwne, że ten sam wiatr nie zerwał baneru Grzegorza Rusinowskiego, jedynki Koalicji Obywatelskiej w tym okręgu, który już wcześniej został pomazany farbą. Ktoś o widocznie odmiennych poglądach politycznych wymalował na banerze swastykę i skrót CDU.
Ten sam los spotkał baner tego kandydata przy ul. Piłsudskiego. Podobnie jak banery Marcina Magiery, czy Krzysztofa Lipczyńskiego.
Tymczasem usuwanie, niszczenie lub zamalowywanie plakatów, czy banerów wyborczych jest karalne. Jeśli straty poniesione przez uszkodzenie banera wyborczego przekraczają 800 zł, sprawca może odpowiedzieć za przestępstwo (zniszczenie mienia) i może zostać skazany na grzywnę do 5 000 zł, lub karę pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat a w wypadku tzw. mniejszej wagi podlega grzywnie do 500 zł, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Autor: Tomasz Ratuszniak
/ Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS