Dzisiaj, 20 kwietnia (15:06)
Popularny dziennikarz radiowy opisał bulwersujący go bardzo przypadek dyskryminacji, której padł ofiarą 19 kwietnia w jednym ze stołecznych sklepów sieci odzieżowej H&M. Michał Figurski chciał zrobić tam duże zakupy, jednak nie był w stanie zabrać ze sobą do kasy wszystkich rzeczy, które go interesowały, gdyż po wylewie ma niedowład lewej ręki. Kobieta z obsługi odmówiła mu pomocy, mimo że powiedział jej, że jest niepełnosprawny.
W 2015 r. Michał Figurski doznał wylewu, który był konsekwencją cukrzycy typu I. W następnym roku przeszedł operację przeszczepienia nerki i trzustki. Od tamtych wydarzeń często mówi, jak naprawdę wygląda życie z niepełnosprawnością. Ostatnio pochylił się nad problemem dyskryminacji, z jaką zetknął się w sklepie jednej z największych firm odzieżowych świata.
Czytaj również: Michał Figurski mocno o Cichopek i Kurzajewskim. Internauci oburzeni
Kolejny etap zakupów był dla niego bardzo kłopotliwy.
Następnie przytoczył krótką rozmowę, jaką z nią odbył:
– Sam sobie będzie pan musiał donieść.
– Przepraszam, ale mam z tym problem.
– To niech sobie pan sam z tym radzi.
– Wie pani, przykro mi, ale jestem niepełnosprawny…
Kobieta pozostała niewzruszona.
Oglądam plecy odwracającej się dziewczyny, która, wzruszając ramieniem, w milczeniu i spokojnie odchodzi w przeciwnym kierunku. Obaj ze stojącym obok mnie facetem stoimy zdębiali. Jest wyraźnie skrępowany, jakby to on był winny.
– Nie przejmuj się. Mój przyjaciel ma dokładnie to samo, co ty. Daj, ja ci rzeczy doniosę – ciągnie dalej historię.
Przy kasie Figurski poprosił o przyjście kierownika i imię dziewczyny.
– Kierownik zajęty, bo ma rozmowę rekrutacyjną, a imienia nie mogę podać, bo wie pan, RODO.
– To numer pracowniczy proszę podać tej pani.
– Nie mogę udzielać takich informacji, bo jak już mówiłam panu, RODO – o … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS