A A+ A++

Krzysztof Krawczyk Junior, 50-letni syn Krzysztofa Krawczyka, legendarnego piosenkarza, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i finansowymi. Mieszka w Łodzi, w maleńkim, dwunastometrowym mieszkaniu. Sytuacja życiowa Krawczyka Juniora jest niezwykle trudna. Od lat cierpi na padaczkę, która jest wynikiem wypadku samochodowego, do którego doszło, gdy za kierownicą siedział jego ojciec. Na domiar złego, wciąż oczekuje na zakończenie sprawy spadkowej po zmarłym ojcu.

Krawczyk Junior mieszka w bardzo małym mieszkaniu w centrum Łodzi. Jak sam mówi: „Żyje w maleńkim mieszkanku, jak to ktoś tam też powiedział, że to jest ul. Jest po prostu bardzo małe, że tam ledwie można przejść. No cóż, ale jest oddzielny kąt. Nie mogę być tam, gdzie miało być w spadku po dziadkach.”

Syn Krzysztofa Krawczyka żyje w kiepskich warunkach

Mimo tych trudnych warunków, Krzysztof nie jest całkowicie sam. Jego sąsiadami są Bożena i Marian Lichtmanowie, przyjaciele jego ojca z zespołu Trubadurzy. Małżeństwo mocno zaopiekowało się mężczyzną, zapraszając go do siebie na obiady i na koncerty Trubadurów. „Krzysiowi nie można niczego narzucać, jeśli chce, to do nas przychodzi. Drzwi zawsze ma otwarte i ma nas” – mówi Bożena Lichtman.

Krzysztof Krawczyk Junior nie tylko zmaga się z chorobą, ale także z trudnościami finansowymi. Konflikt z Ewą Krawczyk, żoną zmarłego artysty, dodatkowo komplikuje jego życie. Po śmierci piosenkarza rozpoczęła się walka o spadek. Ewa Krawczyk uważa, że mąż celowo nie uwzględnił syna w testamencie. Z kolei Krzysztof Junior twierdzi, że istnieją dwie wersje testamentu, a w starszej z nich jest jednym z prawowitych spadkobierców.

Konflikt z Ewą Krawczyk i walka o spadek

Sprawa trafiła do sądu i wciąż czeka na rozstrzygnięcie. Tymczasem Krzysztof Junior musi radzić sobie z codziennymi trudnościami, wspierany przez przyjaciół, którzy starają się mu pomóc w miarę swoich możliwości.

Bożena i Marian Lichtmanowie, będący świadkami w sprawie spadkowej, starają się, jak mogą, aby wspierać Krzysztofa Juniora. Zabierają go na koncerty Trubadurów, a kiedy są w Łodzi, zapraszają go do siebie na obiad i rozmowy. Dzięki ich wsparciu, Krzysztof Krawczyk Junior ma chociaż odrobinę normalności w swoim trudnym życiu.

„Jestem po prostu bardzo wdzięczny za wsparcie, jakie otrzymuję od Bożeny i Mariana. To dla mnie ogromnie ważne, że mogę na nich liczyć” – przyznaje Krzysztof Junior.

Krzysztof Krawczyk Junior codziennie zmaga się z chorobą i trudną sytuacją finansową. Jego życie jest dalekie od ideału, ale dzięki wsparciu przyjaciół, ma nadzieję na lepsze jutro. Wciąż czeka na zakończenie sprawy spadkowej, która może przynieść mu upragnioną stabilizację.

Dopóki to nie nastąpi, pozostaje mu liczyć na siebie i na pomoc tych, którzy go wspierają. Jak sam mówi: „Nie chcę umierać, chcę żyć i walczyć o swoje prawa.”

Syn Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Krawczyk Junior

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEKF 2024: debatę prezesów zdominowały kwestie bezpieczeństwa związane z upowszechnieniem AI
Następny artykuł65 km/h za szybko – 23-latek stracił prawo jazdy na 3 miesiące