Tak łatają dziury po Zmarzliku. Tanio nie będzie

Z naszych informacji wynika, że gorzowianie mocno zabiegają o angaż Oskara Fajfera. Lider Startu Gniezno jest też w kręgu zainteresowań m.in. działaczy z Grudziądza, jednak jest duża szansa, że ostatecznie trafi do Stali. Miałby wejść w buty Bartosza Zmarzlika, czyli zastąpić wicemistrza świata w składzie i zająć miejsce drugiego Polaka.

Czy strony ostatecznie się dogadają? Jest na to duża szansa, bo rozmowy zmierzają w dobrą stronę. Stal będzie musiała jednak głęboko sięgnąć do kieszeni. Nie ma znaczenia, że mówimy o zawodniku z eWinner 1. Ligi. Polacy są w cenie, a tacy zawodnicy jak Fajfer warci na rynku są 500 tysięcy złotych za podpis pod kontraktem i 7 tysięcy złotych za punkt.

Gorzowianie zainteresowali się także Mateuszem Cierniakiem, który po mimo propozycji przedłużenia kontraktu z Motoru Lublin, ciągle nie parafował nowej umowy. A Stal ma naprawdę mocne argumenty w rękach. Jest w stanie zaoferować juniorowi naprawdę bardzo dobry kontrakt. W końcu sporo zaoszczędzi na odejściu Zmarzlika. Poza tym młodzieżowiec może być kuszony wizją większej liczby startów. W Motorze najpewniej dostanie trzy szanse w meczu i biorąc pod uwagę mocnych seniorów ciężko będzie o coś ekstra. W Stali jest szansa nawet na pięć wyścigów w meczu.

Poza wszystkim Cierniak w Stali mógłby zakotwiczyć na lata, bo po skończeniu wieku juniora wskoczyłby na pozycję zawodnika do lat 24. Sporo do zaoferowania ma dla niego również gorzowski tor, który jest bardzo techniczny i rozwija zawodników.

Oczywiście nie wiemy, czy Cierniak skusi się na ofertę ze Stali, ale gdyby do tego doszło, to gorzowianie przynajmniej trochę odpłaciliby się Motorowi za transfer Zmarzlika. Znacząco pokrzyżowałoby to także plany lublinian, bo mówimy przecież o jednym z najlepszych polskich młodzieżowców. … czytaj dalej