Tomasz Furman – zapalony biegacz i cyklista z Inowrocławia w tym roku Święto Niepodległości obchodzi inaczej – nie w biegu, morsowaniu, czy rajdzie rowerowym, ale w domu z powodu kwarantanny. – Udało się znaleźć alternatywę, zresztą korzystałem już z niej na wiosnę. Kupiłem trenażer i uczestniczę w wirtualnych wyścigach rowerowych. Dziś w sposób szczególny bo z symbolami narodowymi, choć nie tylko – opowiada i pozdrawia za naszym pośrednictwem wszystkich sportowców, zarówno amatorów, jak i zawodowców, których zatrzymała w domu pandemia.
Inny nasz internauta, wraz z kolegami i nauczycielem mł. bryg. Ireneuszem Taraszka z Państwowej Straży Pożarnej spędzili święto aktywnie – najpierw spotkali się w lesie w Gniewkowie przy mogile poległych w 1939 roku, a po zapaleniu zniczu i chwili ciszy przebrali się w stroje sportowe i rozpoczęli 12 km bieg po tamtejszym lesie i okolicach. – Bieg poszedł nam sprawnie, zajął nam tylko nieco ponad godzinkę – piszą.
Z powodu epidemii inaczej niż corocznie święto odzyskania przez Polskę niepodległości spędził Olgierd Szymański. – Tradycyjnie odwiedzę Pomnik Powstańców Wielkopolskich przy ulicy Orłowskiej, gdzie zapalę symboliczny znicz i postawie doniczkę chryzantem. Odwiedzę także żołnierskie groby na cmentarzu przy ulicy Marcinkowskiego, gdzie spoczywaja także powstańcy wielkopolscy z mej rodziny i zapalę im pamiątkowy znicz – napisał.
W domu natomiast tradycyjna od wielu dziesięcioleci na Kujawach degustacja rogali marcińskich i gęsiny kołudzkiej w rosole i pieczeni z hodowli spod Inowrocławia, a w oknie wywieszona polska flaga narodowa.
Dziękujemy za wszystkie nadesłane relacje, także te krótsze. Wybrane z nich zostaną nagrodzone zestawami okolicznościowych gadżetów – maseczkami i flagami. Z internautami skontaktujemy się drogą elektroniczną w sprawie przekazania nagród.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS