A A+ A++

Wojciech Szczęsny ogłosił w sierpniu, że przechodzi na sportową emeryturę. Niedługo później koszmarnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen, w związku z czym FC Barcelona skontaktowała się z naszym bramkarzem i przekonała go do wznowienia kariery. Miał on zadebiutować tuż po przerwie reprezentacyjnej w spotkaniu z Sevillą, natomiast mówiło się też, że może pojawić się w bramce w środowym meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą. Oba starcia za nami, a 34-latek wciąż czeka nie zadebiutował.

Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]

Francuzi wspomnieli o Wojciechu Szczęsnym. Tak nazwali jego transfer do FC Barcelony

– Wojtek radzi sobie świetnie. Jest bardzo lubiany w zespole. Od samego początku i naszej pierwszej rozmowy zna swoją rolę. (…) Jest dla nas dużym wzmocnieniem nie tylko między słupkami, ale też w szatni. Wspiera kolegów, także młodych bramkarzy. Taki był cel jego sprawdzenia i jestem bardzo zadowolony z Wojtka – przekazał Hansi Flick po meczu z Crveną. Hiszpański dziennikarz David Ibanez twierdzi, że Polak “wiedział, w co się pakuje”, dlatego musi czekać, niewykluczone, że nawet do stycznia.

O naszym piłkarzu piszą nie tylko w Polsce oraz Hiszpanii, ale również… we Francji. Tamtejszy portal Foot Mercato poświęcił artykuł sytuacji Polaka i nazwał sprowadzenie go do Barcelony transferem “widmo”, dodając, że Szczęsny zapewne nie mógł sobie wyobrazić, że będzie przesiadywał wyłącznie na ławce rezerwowych.

Przeanalizowano także grę Inakiego Peni i oceniono, że póki co nie dał on Hansiemu Flickowi podstaw do zmiany w bramce. Dziennikarze stwierdzili też, że Szczęsny “utrzymuje dobrą formę fizyczną i pozostaje gotowy na wypadek spadku formy Peni”. Mimo wszystko Polak “w tej chwili jest skazany na ławkę rezerwowych” i w tej sytuacji musi być “mistrzem, czekając na swój czas”.

Boleśnie dla polskiego bramkarza rywalizację w bramce podsumował dziennik “AS”. “Przy poziomie Peni Szczęsny będzie mógł spokojnie ‘wapować’ w szatni i obserwować kolegę z ławki” – przyznano, nawiązując oczywiście do zdarzenia po derbowym meczu z Realem Madryt, kiedy Polak został przyłapany na tym, że w szatni “puścił dymka”..

FC Barcelona zajmuje obecnie pozycję lidera La Liga z dorobkiem 33 punktów. Drugie miejsce okupuje Real Madryt, który ma sześć pkt straty, natomiast jeden mecz rozegrany mniej. W najbliższym spotkaniu piłkarze Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Celtą Vigo. To starcie odbędzie się 23 listopada.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznali się w Ząbkowicach Śląskich. Ona typową WAG nie jest
Następny artykułLG представила перший у світі дисплей, який розтягується на 50%