Pierwszą firmą, która za opłatą może dotankować dowolny pojazd na orbicie jest firma Orbit Fab. Jej przedstawiciele wysłali wiosną bieżącego roku na orbitę pierwszy element testowy takiej stacji paliw. Zbiornik Tanker-001 Tenzing to tak naprawdę magazyn paliwa na utleniacz w postaci 35 kilogramów stężonego 85-98% nadtlenku wodoru.
Teraz nadszedł czas na drugą, większą stację paliw. Tanker-002 ma pojawić się na orbicie pod koniec przyszłego roku. Mówimy tutaj o zbiornikach zdolnych pomieścić 200 funtów hydrazyny. Dzięki niej można dotankować instalacje kosmiczne i przedłużyć ich żywot o kilka lat.
„Orbita geostacjonarna to obszar zainteresowania większości naszych klientów, zwłaszcza Departamentu Obrony i społeczności wywiadowczej. Rozpoczęcie operacji na tej orbicie będzie dla nas ważnym kamieniem milowym” – powiedział Daniel Faber, dyrektor generalny Orbit Fab.
Na orbicie znajduje się coraz więcej kluczowych i bardzo drogich satelitów. Co chwilę dołączają do nich nowe. Wszystkie instalacje napędzane są różnego rodzaju paliwem. Firma Orbit Fab chce zaoferować ich właścicielom system serwisowania, aby mogły one służyć im jak najdłużej. Projekt zakłada też tankowanie pojazdów kosmicznych z misjami na Księżyc czy planety.
Firma ma jednak dużo ambitniejsze plany. Na samych stacjonarnych stacjach paliw się nie skończy. Za kilka lat na orbicie mają pojawić się pojazdy kosmiczne, które będą na życzenie dostarczać paliwo. Orbit Fab ujawniła, że zainteresowanie jej usługami jest gigantyczne. Szczególnie ważne jest to dla Pentagonu i korporacji, które chcą wziąć udział w amerykańskim programie powrotu na Księżyc.
Departament Obrony USA planuje w niedalekiej przyszłości umieścić na orbicie statki kosmiczne na pokładach z zaawansowanymi robotami-żołnierzami. Ich rolą będzie patrolowanie przestrzeni kosmicznej i ochrona interesów górniczych USA na Księż … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS