Według prokuratury S. sprowadzali z państw arabskich sportowe samochody i w bezczelny sposób oszukiwali klientów.
Historia, którą ujawniamy, wypełniona jest zdarzeniami wręcz nieprawdopodobnymi, wymykającymi się zasadom logicznego postępowania.
Jak to, że prokurator jedno z luksusowych aut zdołał zabezpieczyć, jako dowód rzeczowy w sprawie. I umieścił go w garażu byłego rajdowca, głównego podejrzanych w sprawie. Lamborghini za ponad milion złotych zniknęło, a prokurator pospiesznie udał się na emeryturę.
“Wyborcza” ustaliła, co się stało z jednym z najdroższych aut na świecie.
Czerwone lambo
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS