A A+ A++

Jak wspomina onet.pl, feralna podróż miał miejsce w marcu 1990 roku. Bianka Rota spotykała się wówczas z 38 lat starszym Józefem, jednym z zakopiańskich adwokatów. Młodej dziewczynie nie przeszkadzała duża różnica wieku. Mężczyzna traktował ją jak księżniczkę i spełniał każdą jej zachciankę. W końcu zaczęli także planować wspólne wakacje na Kubie. 

Matka nastolatki była przeciwna zarówno związkowi ze starszym partnerem, jak i planom wakacyjnym córki. Ostatecznie uległa jej błaganiom i wsparła finansowo wycieczkę, organizowaną przez biuro podróży.

Zobacz wideo
Policjanci z Archiwum X rozwikłali zbrodnię sprzed 26 lat

Poleciała na rajskie wakacje na Kubie

Według relacji świadków, Bianka miała zachowywać się dziwnie już od momentu wyjścia z samolotu. Turyści mieli spędzić noc w Hawanie, a następnie wyruszyć do kurortu Trynidad. Jednak 19-latka chciała zostać w stolicy więcej czasu, tłumacząc się spotkaniem z grupą studentów. Jak się okazało, zamiast tego udała się do polskiej ambasady, gdzie prosiła o pomoc w powrocie do kraju. 

TUI niesłusznie oskarżyło klientów.

W ambasadzie odesłano ją do autokaru jadącego do kurortu Trynidad. Bianka nie poddała się, spędziła noc u poznanej w ambasadzie Kubanki, a nazajutrz ponownie poszła do ambasady

– relacjonuje onet.pl. 

Zakopianka nie otrzymała oczekiwanej pomocy. Błagała opiekunkę wycieczki o zmianę pokoju, unikała partnera i nie wychodziła z hotelu. Pewnego wieczoru 19-latka dołączyła do reszty urlopowiczów, ale Józef zabrał ją na bok, wyjaśniając, że dołączy wróci do nich później. Wtedy grupa widziała ją po raz ostatni. 

Tajemnicze zaginięcie nastolatki

Kiedy matka pojechała odebrać córkę, w dniu zakończenia wyjazdu, otrzymała jedynie jej bagaże. Pilotka tłumaczyła, że ta nie była zadowolona z wycieczki i postanowiła zostać na Kubie. Kobieta uwierzyła w taki obrót spraw i sama poleciała na Kubę, by ją odnaleźć. Nie mogła liczyć na pomoc władz – wsparcie znalazła jedynie u polskich studentów mieszkających na wyspie. Po roku poszukiwań zrezygnowana matka powróciła do Polski. 

Na chorwackich plażach zaostrzają się konflikty.

Józef przeprowadził się do innego miasta i zaprzeczał powiązaniu ze sprawą. We wrześniu 1991 roku polska prokuratura umorzyła w śledztwo. Choć od tego czasu minęły 33 lata, to wciąż nie wiadomo, co wydarzyło się na Kubie. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGMINA DRWINIA. W Bieńkowicach powstaje nowe boisko. Będzie gotowe jesienią!
Następny artykułZderzenie dwóch samochodów osobowych i samochodów ciężarowych