Na pytanie o najbardziej wpływową firmę IT część osób odpowie pewnie, że jest nią Apple, bo zarabia w tym biznesie wielkie pieniądze i jest bardzo rozpoznawalna. Albo na Nvidię, która odgrywa dużą rolę w rewolucji AI. Pojawią się też Google i Facebook – z uwagi na ilość przetwarzanych informacji. Albo Microsoft czy Amazon, bo ich rozwiązania chmurowe są dzisiaj bardzo rozpowszechnione. A czy komuś przyszłoby do głowy, by wskazać na TSMC? To podmiot z Tajwanu, który trzęsie rynkiem półprzewodników. A bez nich nie ma mowy o skutecznym działaniu wcześniej wspomnianych korporacji.
Dlaczego to właśnie Tajwan stał się tak silnym graczem na globalnym rynku półprzewodników, a szerzej elektroniki? Odpowiedź jest złożona, jak historia tej wyspy leżącej w Azji Wschodniej.
Władzę na niej sprawowali w ciągu stuleci m.in. Europejczycy, Chińczycy i Japończycy. Obecnie zajmuje ją Republika Chińska, czyli państwo nieuznawane przez większość krajów. Większość nie znaczy wszystkie –
na arenie międzynarodowej Tajwan jest uznawany tylko przez m.in. przez Paragwaj, kilka państw z Ameryki Środkowej czy Watykan. Dużych graczy na tej liście jednak nie znajdziemy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS