Szymon Jakubiszak: Na środku czerpię większą radość z gry

– Będziemy musieli skupić się na sobie, żebyśmy dobrze zagrali, nie bali się przeciwnika i wyszli na mecz z nim zmotywowani i pełni energii do grania – powiedział przed meczem z Asseco Resovią środkowy Indykpolu AZS-u, Szymon Jakubiszak.

Za siatkarzami Indykpolu AZS-u Olsztyn okres przygotowawczy do sezonu. W jego trakcie rozegrali dziewięć sparingów, z których wygrali sześć. – W przegranych meczach dochodziło zmęczenie. Dopiero też się poznajemy, więc tych sparingów nie można rozpatrywać w takich kategoriach, że wszystkie je mieliśmy wygrać. Docieramy się, aby w 100% być gotowi na zmagania ligowe – powiedział Szymon Jakubiszak, środkowy Indykpolu AZS-u.

Dopiero kilka dni temu do zespołu z Olsztyna dołączył Meisam Salehi, więc Marco Bonitta w końcu ma wszystkich siatkarzy do dyspozycji. Zapewne jednak potrzebowali będą oni jeszcze czasu, aby się dotrzeć. – Im więcej będziemy grali razem, tym bardziej będziemy zgrani. Według mnie nasza gra wygląda coraz lepiej. Mamy fajny „team spirit” oraz ciekawą drużynę. Im dalej w głąb sezonu, tym będziemy grać coraz lepiej – zadeklarował siatkarz, który do AZS-u przeniósł się z Cuprum Lubin.

Właśnie w Lubinie zmienił pozycję. Z przyjęcia został przestawiony na środek siatki. Jako środkowy będzie grał także w Indykpolu. – Nigdy nie chciałem być przyjmującym, ale w siatkówce młodzieżowej zawsze pchano mnie na tę pozycję. Mimo że przez kilka lat na niej trenowałem, to nie czułem się pewnie. Zwłaszcza w przyjęciu nie czułem się swobodnie, miałem bardzo duże braki. Na środku czuję się dziesięć razy lepiej niż na przyjęciu, czerpię większą przyjemność z gry – zaznaczył zawodnik.

Podopieczni Marco Bonitty na inaugurację sezonu 2021/2022 zmierzą się w Iławie, gdzie będą rozgrywali mecze domowe, z Asseco Resovią Rzeszów. – Będziemy musieli skupić się na sobie, żebyśmy dobrze zagrali, nie bali się przeciwnika i wyszli na mecz z nim zmotywowani i pełni energii do grania – zaznaczył środkowy, który liczy, że olsztyńska drużyna namiesza w PlusLidze, a sam indywidualnie zrobi progres w rozwoju. – Chciałbym jak najwięcej i jak najlepiej grać. Drużynowo chciałbym, abyśmy znaleźli się w pierwszej piątce PlusLigi – zakończył Szymon Jakubiszak.