Już po pierwszej połowie było pewne, że Fenerbahce będzie cieszyć się z trzech punktów. Lider ligi tureckiej zdominował Konyaspor, do przerwy prowadził aż 5:0. Sebastian Szymański miał dwie asysty i jednego gola. Wszystko to zrobił w ostatnich pięciu minutach pierwszej części spotkania.
Fenerbahce i Szymański rozgromili rywala
Strzelanie w meczu zaczął Edin Dzeko w 11. minucie. Bośniak popisał się klasycznym hat-trickiem, trafiając jeszcze w 32. i 40. minucie. Przy jego trzecim golu asystował Szymański. Polak miał w tej akcji sporo wolnego miejsca na prawej stronie. Wpadł w pole karne i miał możliwość wykończyć to samemu, ale postanowił wystawić Dżeko na praktycznie pustą bramkę.
Dwie minuty później Szymański mógł cieszyć się z drugiej asysty, tym razem przy golu Merta Muldura. Po kolejnych dwóch minutach mieliśmy na tablicy wyników 5:0 dla Fenerbahce. To był pogrom, a ozdobą było trafienie Szymańskiego w 44. minucie. Najpierw świetnie się obrócił po przyjęciu i ruszył na bramkę. Potem zagrał koronkową akcję na skraju pola karnego z Joshuą Kingiem. Następnie znalazł się w sytuacji sam na sam i nie dał bramkarzowi Konyasporu żadnych szans.
Polak imponował już w zeszłym sezonie w Feyenoordzie Rotterdam, ale teraz wydaje się, że wskoczył na jeszcze wyższy poziom. Jest jednym z najlepszych i najważniejszych piłkarzy Fenerbahce. W samej lidze ma już na koncie dziewięć goli i osiem asyst. Doliczając występy w europejskich pucharach, strzelił w tym sezonie 12 goli dla klubu, asystował przy 13 trafieniach.
Na drugą połowę Fenerbahce wyszło w zmienionym składzie, bez Sebastiana Szymańskiego. Gospodarze i tak powiększyli swój dorobek bramkowy. W drugiej części do siatki rywali trafił Michy Batshuayi, mieliśmy też bramkę samobójczą Ugurcana Yazgiliego. Honorowe trafienie dla Konyasporu w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry zanotował Guilherme.
W tabeli ligi tureckiej prowadzi Fenerbahce z trzema punktami przewagi nad Galatasarayem. Drugi z gigantów ze Stambułu zagra w czwartek z Sivassporem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS