O prawie 17 procent miałaby podrożeć woda, natomiast ścieki o prawie 22 procent — czytamy w odpowiedzi na wniosek radnego.
Przypomnijmy. W czerwcu 2021 roku Wody Polskie zatwierdziły wniosek PWiK dotyczący podwyżek za wodę, które miały obowiązywać do czerwca 2024 roku.
Teraz przedsiębiorstwo chce zmiany tych cen a „główną przyczyną złożenia wniosku, jest wzrost cen energii elektrycznej oraz paliw, które stanowią dużą część kosztów funkcjonowania Przedsiębiorstwa” – argumentuje PWiK.
Jeśli Wody Polskie zatwierdzą zmianę taryfy, to ełczanie zapłacą za wodę i ścieki 13,82 zł za m sześc. To oznacza wzrost o przeszło 2 zł na metrze. Obecnie płacimy 11,52 zł.
— Proponowana przez miejską spółkę podwyżka cen wody jest zaskakująca. Rozumiem, że przedsiębiorstwo ma wzrost kosztów, ale poprzedni rok zakończyło zyskiem w wysokości 1,3 mln zł, a dodatkowo potrafiło wydawać pieniądze na różnego rodzaju sponsoringi — mówi Dzienisiewicz. I dodaje: mam też pewną refleksję. Jak wiele podwyżek jesteśmy w stanie znieść? W końcu dojdzie do sytuacji, że mieszkańcy przestaną płacić za wodę, ogrzewanie czy też śmieci. W efekcie zamiast oczekiwanego przez miasto wzrostu przychodów w spółkach dojdzie do spadków i strat finansowych.
Warto też przywołać fakt, że na terenie stacji uzdatniania wody w Przykopce zainstalowano przeszło 1300 sztuk paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 500 kW w najnowszej technologii, która produkuje prąd na potrzeby stacji. Szacowano, że oszczędności wyniosą 1/3 zużycia energii elektrycznej, co miało przełożyć się obniżenie kosztów eksploatacji obiektów należących do PWiK.
Wg sprawozdania finansowego PWiK w roku 2021 osiągnęło zysk netto w kwocie 1.291.347,02 zł (słownie: jeden milion dwieście dziewięćdziesiąt jeden tysięcy trzysta czterdzieści siedem złotych 02/100). 90 tys. złotych przeznaczyło na darowizny w ramach mecenatu na zadania z zakresu spraw społecznych, zdrowia, ekologii, sportu i działalności charytatywnej.
Odpowiedzialność za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków ponoszą samorządy. Ceny za te usługi proponują przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Wody Polskie jako regulator, analizują zasadność proponowanych stawek.
— Zdajemy sobie sprawę z tego, że czasy są ciężkie. Wszystkich nas dotykają skutki wojny i rosnącej inflacji. Dlatego zależy nam na tym, by ceny za wodę i ścieki drastycznie nie wzrastały. Jednak, jeśli już wzrost jest konieczny, nie doprowadził do wykluczeń społecznych. Woda musi być dostępna dla wszystkich — mówił minister Marek Gróbarczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury oraz pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą.
W związku z nasilającymi się apelami samorządów o „urealnienie cen do panujących warunków” Wody Polskie zadeklarowały, że są gotowe od 1 września rozpocząć ponowną weryfikację procesu taryfikacji.
Wody Polskie weryfikują zasadność złożonego przez przedsiębiorstwo wniosku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS